Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Ingram 14.01.2011

Rybie osiedla

Hałaśliwi sąsiedzi mogą być na wagę złota. Jednak tylko wówczas, gdy jest się młodą rybką rafową poszukującą miejsca na osiedlenie się.
Rafa koralowaRafa koralowaźr. Wikipedia, Toby Hudson, lic. CC

Odpowiedni hałas i zgiełk ułatwiają znalezienie siedliska. Badania wykazały, że podczas wyboru najbardziej właściwej dla siebie rafy ryby te kierują się odgłosami wydawanymi przez osobniki, które już dane miejsce zamieszkują.

Prowadząc obserwacje w Wielkiej Rafie Koralowej międzynarodowy zespół biologów odtwarzał nagrania z różnych siedlisk w okolicach sztucznych raf. Badacze zauważyli, że młode osobniki przypływały najchętniej do raf, które wydawały takie same dźwięki, jak wybrane przez nie wcześniej siedlisko. Wynika stąd, że ryby wykorzystują informacje akustyczne w celu odróżnienia różnych rodzajów "osiedli" oraz uwzględniają dźwięki przy wyborze własnego miejsca zamieszkania.

Płytkie wody otaczające rafy koralowe są bardzo głośne. Umieszczone pod wodą hydrofony nawet z odległości kilku kilometrów rejestrują różnego rodzaju klekotanie, szuranie, cykanie czy trzaski produkowane przez lokatorów - ryby, krewetki, homary czy jeżowce. Symfonia różni się w zależności od tego, które stworzenia stanowią większość społeczności, co w rezultacie jest dla poszukujących ryb istotną wskazówką dotyczącą rodzaju siedliska.

Dr Steve Simpson z Uniwersytetu Bristolu, który podczas wcześniejszych badań wykazał, że odgłosy raf zachęcają młode ryby do opuszczenia otwartych wód i osiedlenia się na stałe, porównuje zachowanie ryb do zachowania ludzi przyjeżdżających na festiwal muzyczny. - Zanim wybiorą miejsce na rozbicie swojego namiotu, chodzą po terenie festiwalowym podsłuchując, co dzieje się na różnych scenach - mówi naukowiec.

- Do niedawna kwestią sporną było to, czy ryby potrafią identyfikować kierunek, z którego dochodzi podwodny dźwięk, a tym bardziej odróżniać różne dźwięki, poznając w ten sposób swoje otoczenie. Nasze badania wskazują na to, że zarówno jakość akustyczna, jak i kierunek mają wpływ na najważniejsze decyzje młodych ryb - dodaje dr Andrew Jeffs z Uniwersytetu Auckland.

Biolodzy zwracają jednak uwagę, że naturalne zdolności ryb coraz częściej zakłócają hałasy, których sprawcą jest człowiek. - Dopiero zaczynamy rozumieć, jak ważne są naturalne odgłosy, które są dla ryb swego rodzaju drogowskazami. Istnieją obawy, że w miejscach z rozwiniętą infrastrukturą te niezbędne wskazówki są maskowane przez aktywność człowieka, co upośledza to zdolność ryb od odpowiednich zachowań - zaznacza dr Simpson.

(ki)