Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Marta Kwasnicka 05.11.2012

Słoń nauczył się koreańskich słów. Jak? (wideo)

Naukowcy z Uniwersytetu Wiedeńskiego badają przypadek młodego słonia, który nauczył się imitować dźwięki pięciu ludzkich słów. Jak to możliwe?
Słoń nauczył się koreańskich słów. Jak? (wideo)fot. Fir0002/ Wikimedia Commons
Słoń nauczył się koreańskich słów. Badacze chcą sprawdzić jak
Naukowcy z Uniwersytetu Wiedenskiego badają przypadek młodego słonia, który w nieznanych okolicznościach nauczył się imitować dźwięki pięciu ludzkich słów. Jak to możliwe?
Koreański nie należy do najłatwiejszych języków. „Cześć” to "annyong." Koshik, słoń, który swoją młodośc spędził w Everland Zoo w Korei Południowej, naprawdę potrafi to wymówić. I nie tylko!
To intrygujące, ponieważ nawet nasi najbliżsi krewni, czyli naczelne, nie potrafią wydawać z siebie artykułowanych dźwięków. Nie mają odpowiedniej krtani. A Koszik potrafi i to z niezwykłą dokładnością.
Oczywiście, są gatunki, które równiez to potrafią, na przykład papugi. Ale nikt nie spodziewał się, że równiez słonie azjatyckie...
Koshik przechytrzył nautrę, która wyposażyła go w wielką i mało precyzyjna krtań. Żeby jego ukłąd oddechowy był w stanie wymówić trudne zgłoski, wkłada trąbę do pyska.
Potrafi naśladować pięć słów: "andża"(siadaj), "anija" (nie), "nuo" (połóż się), "czoa" (dobrze) oraz wspomniane już "annyong." Oczywiścei, nie posiada aktorskiej dykcji, ale słowa spokojnie dają się zrozumieć.
Badacze przypuszczają, że Koshik nauczył się imitować słowa ludzi, ponieważ wychowywał się w niewoli bez kontaktu z innymi przedstawicielami swojego gatunku. Brak mu bło interkacji z innymi - postanowił zatem rozmawiać z ludźmi, którzy go otaczali.
Badania nad umiejętnościami Koshika publikuje Current Biology.

Koreański nie należy do najłatwiejszych języków. „Cześć” to "annyong." Koshik, słoń, który swoją młodość spędził w Everland Zoo w Korei Południowej, naprawdę potrafi to wymówić. I nie tylko!

To intrygujące, ponieważ nawet nasi najbliżsi krewni, czyli naczelne, nie potrafią wydawać z siebie artykułowanych dźwięków. Nie mają odpowiedniej krtani. A Koszik potrafi i to z niezwykłą dokładnością.

Oczywiście, są gatunki, które również to potrafią, na przykład papugi. Ale nikt nie spodziewał się, że taką umiejętność mogą posiąść również słonie azjatyckie.

Koshik przechytrzył nautrę, która wyposażyła go w wielką i mało precyzyjną krtań. Żeby jego układ oddechowy był w stanie wymówić trudne zgłoski, wkłada trąbę do pyska. Potrafi naśladować pięć słów: "andża"(siadaj), "anija" (nie), "nuo" (połóż się), "czoa" (dobrze) oraz wspomniane już "annyong." Oczywiście, nie posiada aktorskiej dykcji, ale słowa spokojnie dają się zrozumieć.

Badacze przypuszczają, że Koshik nauczył się imitować słowa ludzi, ponieważ wychowywał się w niewoli bez kontaktu z innymi przedstawicielami swojego gatunku. Brak mu było interkacji z innymi - postanowił zatem rozmawiać z ludźmi, którzy go otaczali.

Badania nad umiejętnościami Koshika publikuje Current Biology.

(ew/Popsci)