Naukowcy są coraz bliżej rozwiązania wszystkich problemów energetycznych ludzkości.
Amerykańscy badacze informują o nowych odkryciach, które mogą ułatwić kontrolowanie tak zwanej fuzji jądrowej.
Taka reakcja imitowałaby procesy zachodzące na słońcu - gdzie atomy wodoru łączą się w cięższe pierwiastki emitując ogromne ilości energii. Jest to właśnie fuzja jądrowa.
Odtworzenie tej reakcji w warunkach ziemskich w sposób kontrolowany jest jednak bardzo trudne. Jedna z metod zakłada użycie laserów, ale naukowcy obawiali się, że powstająca w tym procesie plazma może zakłócać fuzję.
Teraz eksperci z instytutu NIF (National Ignition Facility - Narodowy Zakład Zapłonu) w Kalifornii przy użyciu swych wszystkich 192 laserów stwierdzili, że problem ten jest dużo mniejszy niż się wydawało.
Przy okazji pobito rekord laserowej energii - wytworzone ciepło mogłoby w ciągu sekundy zagotować wodę jaka mieści się w pięćdziesięciu basenach olimpijskich. Reakcje te to jednak tylko pierwsze próby.
Fuzja jądrowa pozostaje celem działań wielu naukowców - może bowiem zapewnić praktycznie nieograniczone ilości energii po minimalnych kosztach, przy znikomym zużyciu łatwo dostępnego paliwa i bez zagrożeń dla środowiska.
Publikację amerykańskich naukowców zamieszcza prestiżowy tygodnik Science.