- Bronisław Komorowski wystąpił tu jako strażnik konstytucji, ale i bezpieczeństwa finansów publicznych - dodał doradca Przydenta RP.
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę wprowadzającą zmiany w OFE, podejmując jednocześnie decyzję o skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej.
Balcerowicz o decyzji ws. OFE: Lekarstwo gorsze od choroby >>>
- Nasza konstytucja jest jedną z nielicznych, która ma zapisy o bezpieczeństwie finansów publicznych. Ci, którzy od prezydenta oczekiwali zablokowania tej ustawy, nad tą właśnie zasadą konstytucyjną przechodzą do porządku dziennego - powiedział w "Sygnałach dnia" doradca Prezydenta RP ds. historii i dziedzictwa narodowego prof. Tomasz Nałęcz.
Historyk przyznał, że gdyby prezydent nie podpisał ustawy o OFE z pewnością "zasłużyłby na wiele komplementów ze strony obrońców OFE", ale naraziłby finanse publiczne. - A tego nie mógł uczynić. Myślę, że z czasem rozwaga prezydenckiej decyzji będzie coraz bardziej widoczna - dodał.
Prof. Tomasz Nałęcz przyznał, że sam Bronisław Komorowski uznaje tę decyzję za najtrudniejszą w jego dotychczasowej prezydenturze. - Prezydent wziął na swoje barki wstrzymanie huraganu - podsumował historyk.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
>>>Zapis całej rozmowy
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
(asz)
Na skróty:
Informacje: Wiadomości| Sport| Gospodarka| thenews.pl| Euranet| IAR| Redakcja Katolicka
Rozrywka i kultura: Muzyka| Kultura| Teatr| Studio Reportażu| Polska Orkiestra Radiowa| Orkiestra Kameralna| Chór Polskiego Radia| Studia nagrań i koncertów| Bilety
Wiedza: Nauka i technologie | Historia | Szkolenia
Programy: Jedynka| Dwójka| Trójka| Czwórka| thenews.pl
Społeczności: Kontakt | Oceń nas!