Tymczasem wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski twierdzi, że nie ma podstaw do wprowadzenia na Mazowszu zarządu komisarycznego.
Kozłowski mówił na antenie Polskiego Radia RDC, że domaganie się, by w tej chwili wprowadził komisarza jest konstytucyjnym złamaniem zasad ustroju naszego kraju. Argumentował, że ustawy jasno określają w jakich sytuacjach komisarza można wprowadzić. To trwała utrata zdolności wykonywania zadań publicznych albo łamanie przepisów ustaw i konstytucji. Obecnie - zdaniem wojewody - ani jedno, ani drugie nie ma miejsca.
Urząd Marszałkowski weźmie kredyt?
Jacek Kozłowski mówił też jednak, że Urząd Marszałkowski chcąc uniknąć zarządu komisarycznego, powinien wziąć kredyt od ministerstwa finansów. Dodał, że wcześniej władze województwa powinny mieć opracowany plan naprawczy, by dołączyć go do wniosku.
Dwa dni temu ministerstwo finansów ściągnęło z konta Mazowsza 61 milionów złotych zaległego janosikowego. Obecnie na rachunkach województwa jest kilkanaście milionów złotych.
W marcu Trybunał Konstytucyjny uznał, że podatek płacony przez bogatsze regiony na rzecz biedniejszych jest niezgodny z konstytucją. Dał posłom 18 miesięcy na zmianę przepisów.
IAR, awi