Przypomnijmy, że 1 stycznia podatek akcyzowy na wyroby spirytusowe wzrósł o 15 proc. Ta podwyżka zgodnie z oczekiwaniami branży przełożyła się na mniejsze wpływy do budżetu i spadek sprzedaży wódki.
Jest źle, a będzie gorzej
Niestety sprawdzają się czarne scenariusze, nie tylko spada produkcja alkoholu, ale także sprzedaż detaliczna. W pierwszym kwartale kupiliśmy o 6 proc. mniej alkoholu niż przed rokiem. - To że będzie spadek produkcji było do przewidzenia, bo hurtownie, dystrybutorzy zrobili duże zapasy. Byliśmy przygotowani, że produkcja zmniejszy się o 34 proc. Dużym jednak zaskoczeniem jest fakt, że chociaż nie wszystkie sklepy podniosły ceny, sprzedaż znacznie spadła – podkreśla Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. – To jest bardzo zły prognostyk. W drugim kwartale spadek sprzedaży może być znacznie większy, nawet 10 proc. – dodaje.
Rząd daleko od rzeczywistości
Ministerstwo Finansów zakładało, że na skutek wzrostu akcyzy sprzedaż skurczy się o 3 proc. – To były bardzo błędne prognozy – mówi gość. Widać na podstawie obecnych danych, że wpływ z akcyzy w tym roku spadnie. Firmy popadną w tarapaty finansowe, ich przychód może spaść nawet o 40 proc.
Eksperci zaś oceniają, że w całym 2014 roku sprzedaż detaliczna wódki spadnie o 10 proc.
Justyna Golonko, Abo