Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Wiśniewska 09.07.2014

Zamieszanie wokół upadłości Ganta, KNF bada sprawę. Akcje dewelopera w dół

Komisja Nadzoru Finansowego analizuje ostatnie wydarzenia w firmie deweloperskiej Gant. Informacje o pozyskaniu inwestora i postanowieniach sądu upadłościowego wywołały huśtawkę notowań akcji spółki na GPW. We wtorek ok. godz. 14 akcje spadły o 22 proc.
Zamieszanie wokół upadłości Ganta, KNF bada sprawę. Akcje dewelopera w dółfot. SXC

W poniedziałek Gant poinformował o porozumieniu ws. ustalenia zasad i warunków restrukturyzacji spółki z udziałem inwestora, oraz o możliwym dokapitalizowaniu spółki przez tego inwestora. Po tej informacji kurs spółki urósł o ponad 40 proc. W poniedziałek miała także miejsce rozprawa w sprawie upadłości Ganta. Media podały, że sąd ogłosił likwidację firmy, a zaraz potem umorzył sprawę upadłościową, tłumacząc to brakiem środków na przeprowadzenie likwidacji w kasie spółki (Gant na razie nie poinformował o tym w oficjalnym komunikacie).

Gant Development: setki klientów likwidowanej spółki zostaną bez mieszkań >>>

Sprawą zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego.
- Widzimy tę sytuację w spółce, jesteśmy w stałym kontakcie ze spółką i badamy tę sprawę szczegółowo - powiedział Maciej Krzysztoszek z departamentu komunikacji społecznej KNF.

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Gant opublikował w poniedziałek w Elektronicznym Systemie Przekazywania Informacji (ESPI) ponad 30 raportów. Dotyczyły one głównie zmian w zarządach spółek z grupy.
Ireneusz Radaczyński odwołany z funkcji wiceprezesa
W jednym z nich spółka informowała o odwołaniu przez radę nadzorczą Ireneusza Radaczyńskiego z funkcji wiceprezesa Gant Development. Kilka godzin później na ESPI pojawił się komunikat podpisany przez Radaczyńskiego, w którym podano, że wspomniany raport o odwołaniu "został nadany bez zgody i zatwierdzenia przez zarząd, przez osobę dyscyplinarnie zwolnioną ze spółki, wezwaną do wydania loginu i hasła do systemu ESPI".

Największa upadłość w branży deweloperskiej. "Liczę, że odzyskam pieniądze"

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/X-news

Z kolei we wtorek Gant podał, że Radaczyński rzeczywiście został odwołany w poniedziałek przez radę nadzorczą spółki. - W obecności wszystkich członków rady Ireneusz Radaczyński otrzymał do wglądu oryginał uchwały o jego odwołaniu oraz została wydana mu kopia ww. uchwały. Ireneusz Radaczyński odmówił pokwitowania otrzymania ww. dokumentu i opuścił lokal spółki - napisano we wtorkowym raporcie.
Spółka dodała, że opublikowany przez Radaczyńskiego komunikat jest "nieuprawnionym wykorzystaniem systemu ESPI".
Także ten wątek bada KNF.

PAP, awi