Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Wiśniewska 08.09.2014

NIK: będzie kontrola firm wywożących śmieci. Zamiast na wysypiska odpady trafiały do lasu

Docierają do nas informacje, że niektóre firmy, które wygrały przetargi na odbiór śmieci z gmin, wywożą część odpadów do lasów. We wrześniu rozpoczniemy kontrolę tego sektora - mówi prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski.
Kosze na śmieciKosze na śmieciKaliyoda/sxc.hu/cc

- Okazało się, że pracownicy firm, które wygrały przetargi nie odwożą całości odbieranych śmieci na koncesjonowane wysypiska. Zdarzały się przypadki, gdy pracownicy tych firm wyrzucali część tych śmieci do lasu. Dlatego w tegorocznej kontroli będziemy dokładnie sprawdzać firmy, które w wyniku przetargów odbierają śmieci z danej gminy. Czy ilość śmieci, które odbierają od mieszkańców zgadza się z ilością śmieci, które zostały dostarczone na wysypisko (...) Kontrola rozpocznie się we wrześniu - powiedział Kwiatkowski.
To nie koniec śmieciowej rewolucji. Zobacz, co zmieni się w nowelizacji ustawy >>>
Dodał, że kontrolowane zostaną miasta (Słupsk, Kalisz, Kraków, Dębica, Wrocław i Radom), gminy miejsko-wiejskie (Pelpin, Kępice, Chrzanów, Piwniczna-Zdrój, Sieraków, Wronki, Iwonicz-Zdrój, Przecław, Międzylesie, Głuszyca, Błonie) i gminy wiejskie (Sulęczyn, Łukowica, Powidz, Tuszów Narodowy i Długołęka). - Kontrola potrwa kilka miesięcy i w pierwszym półroczu przyszłego roku będziemy informować o jej wynikach - zaznaczył.
NIK badał działanie tzw. ustawy śmieciowej

Przypomniał, że NIK niedawno badał działanie tzw. ustawy śmieciowej, która obowiązuje od połowy 2013 roku. Izba stwierdziła, że choć ustawa zawiera zapisy, zgodnie z którymi każdy Polak może składać tzw. deklarację śmieciową przez internet, to tylko połowa gmin ten system uruchomiła.
Kwiatkowski dodał, że błędem ustawy jest zapis, zgodnie z którym przy każdej zmianie "istotnych okoliczności" obywatel musi ponownie składać deklarację śmieciową. - Co jest istotną okolicznością? Na przykład zmiana stawki (za wywóz śmieci) w wyniku rozstrzygniętego przetargu. Większość gmin zorganizowała przetargi tylko na rok czasu, mówiąc, że chce przekonać się, jak to będzie działać. W efekcie obywatel musiałby ponownie iść do gminy, żeby złożyć deklarację - duża część gmin nie uruchomiła możliwości składania tych deklaracji przez internet - powiedział. Jego zdaniem optymistyczne jest jednak to, że Sejm pracuje już nad zmianami w ustawie.
PAP, awi