Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 08.09.2014

Ustawa o charakterystyce energetycznej budynków: co zmieni na rynku nieruchomości?

Zgodnie z podpisaną przez prezydenta Bronisława Komorowskiego ustawą o charakterystyce energetycznej budynków od początku 2021 roku wszystkie nowe budynki będą musiały spełniać wyśrubowane normy zużycia energii. Wcześniej, bo od 2018 roku, takie wymagania będą musiały spełniać budynki publiczne.
Dom energooszczędnyDom energooszczędnyGlow Images/East News
Posłuchaj
  • O podpisanej przez prezydenta ustawie o charakterystyce energetycznej budynków mówili w radiowej Jedynce goście audycji Po pierwsze ekonomia: Marcin Jańczuk z Metrohouse i Łukasz Bernatowicz, radca prawny, ekspert Business Centre Club /Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

W Polsce właściwie już teraz każdy nowy budynek musi mieć takie certyfikaty, jednak przy zakupie mieszkania czy domu mało kto o nie pyta. Tymczasem, jak mówi Marcin Jańczuk z Metrohouse, te dokumenty są istotne.

- Znaczenie tego świadectwa charakterystyki energetycznej budynku jest istotne szczególnie w przypadku zakupu domów, ponieważ domy budowane w różnych technologiach, w różnych latach, często takie o niskiej wartości rynkowej, okazują się potem bardzo drogie w eksploatacji. Posiadanie takiego świadectwa pozwala nam podjąć ważną decyzję o zakupie, szczególnie gdy mamy do wyboru kilka ofert, a niektóre z nich bardzo odstają pod względem np. sezonowych kosztów ogrzewania – tłumaczy Jańczuk.

Problemy przy sprzedaży lub wynajmie mieszkań?

W przyszłości te świadectwa będą musiały mieć wszystkie większe budynki. Właściciele lub zarządcy budynków, którzy będą chcieli je sprzedać albo wynająć, będą musieli zlecić sporządzenie świadectwa. Ich koszt wyniesie około kilkuset złotych, a zatem niedużo w stosunku do pieniędzy, jakie się płaci za mieszkanie. Wydłuży się jednak czas transakcji i mogą się pojawić spory, dodaje Łukasz Bernatowicz, radca prawny, ekspert Business Centre Club.

- Jeśli chodzi o mieszkania to prawdopodobnie dojdzie do licznych sporów między właścicielami a wspólnotami, a zarządcami. Każdy, kto będzie chciał sprzedać swoje mieszkanie, będzie musiał taki certyfikat pokazać i jeżeli jego administrator czy jego wspólnota szybko takich badań w budynku nie wykona, to sprzedaż będzie utrudniona – wyjaśnia Bernatowicz.

Wysokie koszty dostosowania budynków do nowych wymogów prawa

Z większymi kosztami będą musiały się też liczyć te podmioty, które będą musiały do nowych norm dostosować istniejące budynki.

- Tutaj należy się spodziewać dużych kosztów, ponieważ budynki użytkowane przez organy publiczne często wymagają dużych nakładów, żeby doprowadzić je do stanu, w którym nie będą oddawać ciepła tak łatwo, jak to robią dzisiaj. To są np. budynki, które są w gestii centralnych organów administracji państwowej: prokuratury, sądy, urzędy wojewódzkie czy marszałkowskie. Nie zawsze więc gmina będzie tym podmiotem, który będzie musiał pokryć te koszty. Natomiast dostosować takie budynki do wymogów ustawy będzie ciężko – mówi Bernatowicz.

Nowe przepisy nie obejmą domów budowanych na własny użytek

Tu z pomocą może przyjść zapis, który mówi, że budynki zabytkowe, mieszkalne, przeznaczone do użytkowania nie dłużej niż cztery miesiące w roku czy kościoły nie będą musiały być dostosowywane do ustawy. Ustawa zwalnia z tego obowiązku także domy budowane na własny użytek.

- Otwiera możliwość łatwiejszego postępowania dla osób budujących nowe domy, ponieważ one w tej chwili muszą uzyskiwać takie certyfikaty, a po wejściu w życie ustawy nie będą miały już takiego obowiązku. Natomiast należałoby się zastanowić, czy jest to słuszne postępowanie. Skoro dzisiaj osoba fizyczna stawiająca dom na własny użytek musiała zadbać, żeby był on energooszczędny, czy zdjęcie tego obowiązku ma sens – zastanawia się Bernatowicz.

Świadectwa charakterystyki energetycznej mają być ważne przez 10 lat.

Elżbieta Szczerbak, awi