Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 29.01.2015

PKP Cargo: program dobrowolnych odejść. Ponad 3 tys. pracowników opuści firmę

3041 pracowników Grupy PKP Cargo opuści firmę na przełomie stycznia i lutego 2015 roku w ramach programu dobrowolnych odejść - poinformowała w środę spółka. Przewoźnik wstępnie zakładał, że program obejmie ok. 1300 osób.
PKP CargoPKP CargoPKP Cargo, materiały prasowe
Posłuchaj
  • Prezes PKP Cargo Adam Purwin o programie dobrowolnych odejść (IAR)
  • Szef kolejarskiej "Solidarności" Henryk Grymel twierdzi, że pracownicy spółki byli zastraszani i zmuszani do wzięcia udziału w programie dobrowolnych odejść (IAR)
  • Program dobrowolnych odejść w PKP Cargo - relacja Aleksandra Pszoniaka (IAR)
Czytaj także

Firma ogłasza sukces, a związkowcy zapowiadają protesty. PKP Cargo chwalą się programem dobrowolnych odejść. Ma z niego skorzystać 3 tysiące osób. Większość z nich ma nawet dziesięcioletnie gwarancje zatrudnienia.

Pakt gwarancji pracowniczych został wynegocjowany przed wejściem przewoźnika na giełdę.

Jak poinformował na konferencji prasowej w Warszawie prezes PKP Cargo Adam Purwin, zgodę na skorzystanie z oferty programu dobrowolnych odejść (PDO) uzyskało 90 proc. pracowników, którzy zgłosili taką chęć. Pozostała część wnioskujących - dodał prezes - nie otrzymała zgody na odejście ze względu na konieczność utrzymania wysokiego poziomu obsługi klientów spółki.
- Na wypłatę odpraw dla pracowników spółka wyda w sumie ponad 266 mln zł. Uznaliśmy, że dzięki dobrej sytuacji finansowej jest to najlepszy moment na realizację programu dobrowolnych odejść - powiedział Purwin. Dodał, że dzięki programowi spółka zredukuje koszty o ok. 100 mln zł rocznie. W ramach tego przedsięwzięcia ze spółki odejdzie m.in. 536 pracowników administracji i ok. 100 maszynistów. Purwin zaznaczył, że spółka w ub. roku przyjęła do pracy 500 nowych maszynistów, którzy obecnie odbywają szkolenia. - Planujemy kontynuować program przyjęć maszynistów - powiedział.

Związkowcy niezadowoleni z wysokości odpraw

Wysokość odpraw nie podoba się związkom zawodowym, działającym na kolei. Szef kolejarskiej Solidarności Henryk Grymel twierdzi, że pracownicy spółki byli zastraszani i zmuszani do wzięcia udziału w programie. Związkowcy twierdzą, że władze firmy groziły zwolnieniem z obowiązku świadczenia pracy i przekazywania jedynie 60 procent pensji. Grymel zaznaczył, że w świetle tych wydarzeń dobrowolność jest fikcją.
Związki zawodowe są w sporze zbiorowym z zarządem PKP Cargo. W środę kończy się tam referendum strajkowe. Jego wyniki będą znane w przyszłym tygodniu. Związkowcy zapowiadają, że będą protestować przeciwko planom redukcji załogi.
Pracownicy samodzielnie podejmują decyzję o przystąpieniu do programu
Program dobrowolnych odejść to oferta rozwiązania umowy o pracę na niestandardowych warunkach. Pracownicy samodzielnie podejmują decyzję o przystąpieniu do programu i po uzyskaniu zgody pracodawcy odchodzą z pracy, otrzymując dodatkową gratyfikację. Umowy tych pracowników są rozwiązywane "z przyczyn niedotyczących pracownika", co - zgodnie z ustawą z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracowników - uprawnia do uzyskania zabezpieczenia socjalnego w postaci m.in. zasiłku dla bezrobotnych, a po spełnieniu odpowiednich kryteriów wieku i stażu pracy - także do ubiegania się o świadczenie przedemerytalne.
Oprócz uzależnionej od stażu pracy ustawowej odprawy przysługującej pracownikom, uczestnicy programu otrzymają dodatkową rekompensatę, której wysokość jest uzależniona od tego, czy i jaką gwarancją zatrudnienia objęty jest dany pracownik.
Pracownicy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę na czas określony i nieobjęci żadną gwarancją zatrudnienia, oprócz ustawowej odprawy, otrzymają dodatkowo połowę miesięcznego wynagrodzenia. Z kolei pracownicy bez gwarancji zatrudnienia, ale posiadający umowę o pracę na czas nieokreślony, oprócz ustawowej odprawy otrzymają dodatkowo 5-krotność miesięcznego wynagrodzenia.
Grupa PKP Cargo zatrudnia 26 tys. osób, po realizacji programu, czyli od 1 lutego br., zatrudnienie wyniesie 23 tys. osób.

IAR/PAP, awi

/