Coraz więcej młodych osób chce otworzyć własny biznes. Pomóc im w realizacji tego celu ma właśnie pożyczka z Programu – podkreśla na antenie radiowej Jedynki Jacek Męcina, wiceminister pracy i polityki społecznej. Resort po raz pierwszy zdecydował się wspierać nie tylko absolwentów i bezrobotnych, ale także studentów ostatnich lat.
– Młody człowiek, który zaczyna np. studia licencjackie, albo studia II stopnia, gdy jest na czwartym roku – myśli, i to najlepiej żeby to działo się z we współpracy z profesorem, który go prowadzi – o swojej pracy dyplomowej czy magisterskiej, właśnie w kategoriach przygotowania do tego biznesu – dodaje.
Ułatwienie nie tylko w starcie
Program daje nie tylko impuls do rozwoju przedsiębiorczości, ale także do jej kontynuacji. Bo już po trzech miesiącach spłaty pożyczki na rozpoczęcie działalności, można się ubiegać o dodatkową pożyczkę na utworzenie miejsca pracy. W sumie student, absolwent albo bezrobotny może dostać nawet 80 tys. zł.
– To są już środki, które mogą sfinansować dość poważny biznes. Wielu absolwentów uczelni technicznych, ale także medycznych będziemy w ten sposób zachęcać do tego, aby zostali w kraju. Gdyby nie środki na własny biznes i np. możliwość wyposażenia pracowni stomatologicznej, to młoda stomatolog musiałaby rozpocząć pracę od leczenia zębów np. w Irlandii – zauważa Jacek Męcina.
Przedsiębiorcy z wyobraźnią
Z jednej strony beneficjenci programu Pierwszy biznes – wsparcie w starcie swoje pomysły wiążą z kierunkiem studiów, ale jest też wiele przypadków, kiedy pomysły na firmę zupełnie odbiegają od profilu wykształcenia. I jak dodaje Agnieszka Budzińska z Mazowieckiego Regionalnego Funduszu Pożyczkowego – pomysłowość nie zna tutaj granic.
– Zgłaszano wnioski np. na drony, które robiły zdjęcia, sale fitness, gabinety odnowy biologicznej czy sprzedaż internetową. I częściej pomysły na biznes odbiegają od profilu wykształcenia niż są z nim związane. Coś innego kieruje przyszłych biznesmenów w tę stronę, a nie w inną. To może być pasja, zainteresowanie albo przypadek – wyjaśnia Agnieszka Budzińska.
Zaskakujące pomysły także cieszą, dodaje minister Jacek Męcina. – Niesłychanie budującym przykładem jest jedna z agencji eventowych, która ma pomysł na to, w jaki sposób zapełnić tę niszę związana z usługami eventowymi dla firm, a jednocześnie dawać pracę i pozyskiwać do realizacji tych usług absolwentów szkół artystycznych.
Program zakłada, że dzięki pożyczkom, w ciągu kilku lat powstanie kilka tysięcy mikrofirm.
Sylwia Zadrożna, mb