Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Anna Borys 21.04.2015

KRUS nie jest dla rolnika pracującego

Rolnik ubezpieczony w KRUS nie może być też ubezpieczony w ZUS – nawet jeśli pracuje za mniej niż połowę minimalnego wynagrodzenia.

Niski dochód, ale ozusowany, wykluczał rolnika z KRUS. Po długich dyskusjach dokonano takich zmian w prawie, aby rolnik ubezpieczony w KRUS nie był automatycznie wyrzucany z systemu po tym, jak uzyska dochód okazjonalny, ale ozusowany, w wysokości poniżej połowy minimalnego wynagrodzenia, np. zarobi niewielką kwotę jako kierowca w OSP.

Czy to wystarczy? Poza KRUS nadal znajdują się natychmiast ci, którzy uzyskają równie nieduży zarobek, ale pracują, np. na ¼ etatu.

- Ale po przyjęciu tego rozwiązania okazało się, że jest ono mimo wszystko ułomne, dlatego że nie uwzględnia przypadków, gdy ktoś jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę na przykład na 1/3 czy 1/4 etatu i jego zarobki z tego tytułu wynoszą 320 zł. Mamy już przykłady, że KRUS wyłącza te osoby, mimo że prowadzą gospodarstwa rolne, są rolnikami itd. – mówił w Sejmie poseł Tadeusz Tomaszewski, a wiceminister pracy i polityki społecznej Marek Bucior stwierdził, że resort pracy nie ma nic przeciwko rozszerzeniu regulacji:

- Nasuwa się pytanie, czy powinno to być rozszerzone również o umowę o pracę, o umowę o pracę przy kwocie poniżej połowy minimalnego wynagrodzenia. Zapewne z punktu widzenia sensu ekonomicznego tak, ale to są pytania tym razem nie do ministra pracy, lecz do ministra właściwego do spraw rolnictwa i rozwoju wsi, bo to on ma pieczę nad KRUS i to on musi zdecydować, czy jest gotów na taką przebudowę, czy jest gotów na przyjęcie rozwiązania, w którym prymat systemu ubezpieczeń społecznych wymuszający opłacenie składki do systemu powszechnego za umowę o pracę pozwala na to, aby rolnik dobrowolnie opłacił w tym samym czasie składkę do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

MRiRW nie planuje zmian

Przekazaliśmy zatem pytanie do MRiRW.

I już wiemy - MRiRW nie planuje takich zmian w ustawie:

„Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie planuje do końca obecnej kadencji podejmowania działań legislacyjnych mających na celu wprowadzanie zmian do systemu ubezpieczenia społecznego rolników o charakterze ustrojowym i reformatorskim.

Natomiast zmiany legislacyjne, polegające na dostosowywaniu przepisów ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników do zmian wprowadzanych w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych oraz innych ustawach związanych, wprowadzane są na bieżąco.

Jedna z takich zmian, wprowadzona została ustawą z dnia  23  października  2014 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw, regulującej nowe zasady oskładkowania umów zleceń oraz pełnienia funkcji w radach nadzorczych. Zmiana ta z dniem 1 stycznia 2015 r. wprowadziła możliwość  dobrowolnego kontynuowania ubezpieczenia społecznego rolników przez osoby (rolników i domowników), którzy podejmą pracę poza gospodarstwem rolnym na podstawie umowy zlecenia (umowy agencyjnej lub innej  umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym  mają zastosowanie przepisy dotyczące zlecenia) lub podejmą się pełnienia funkcji w radzie nadzorczej, mimo iż z tego tytułu zostaną objęci obowiązkowo ubezpieczeniem społecznym w ZUS.

Z możliwości tej skorzystać będą jednak mogli tylko ci rolnicy i domownicy, których przychód z tytułu umowy zlecenia lub pełnienia funkcji w radzie nadzorczej nie przekroczy  w rozliczeniu miesięcznym kwoty połowy minimalnego wynagrodzenia. Celem przedmiotowej zmiany wprowadzonej w ustawie, zgodnie z intencją ustawodawcy, było bowiem, aby rolnicy i domownicy, którzy podlegają ubezpieczeniu społecznemu rolników  z mocy ustawy z racji tego, że to gospodarstwo rolne stanowi dla nich stałe (jedyne, bądź  podstawowe) źródło utrzymania, nie tracili uprawnień do tego ubezpieczenia w razie podjęcia dodatkowej pracy o charakterze okazjonalnym za niewielkim wynagrodzeniem.

Umowa zlecenia lub inna umowa o świadczenie usług nie ma co do zasady charakteru stałego, podobnie jak pełnienie funkcji w radzie nadzorczej, które  jest kontraktem kadencyjnym.  Ubezpieczenie społeczne rolników pozostaje bowiem nadal systemem dopełniającym powszechny system ubezpieczeń społecznych, a więc powinien być  dostępny co do zasady wyłącznie dla tych osób, dla których stałym podstawowym źródłem utrzymania jest gospodarstwo rolne.

Propozycja objęcia ubezpieczeniem społecznym rolników także osoby wielozawodowe,  w tym pracujących  na umowę o pracę rolników i domowników, zmierza do znacznego rozszerzenia dostępu do systemu ubezpieczenia społecznego rolników. Jest na tyle daleko idąca, że nie powinna być przedmiotem incydentalnej nowelizacji. Nie pozostaje bowiem bez wpływu na całościową politykę w zakresie zabezpieczenia społecznego w kraju opartą obecnie na dwóch uzupełniających się systemach emerytalnych, z których żaden nie jest zbilansowany składkami ubezpieczonych. Tego typu rozwiązania mogą być przedmiotem dyskusji w ramach prac nad reformą systemu ubezpieczenia społecznego rolników.”

Umowa o pracę, a umowa zlecenia

Jak z tego wynika, inaczej waży tu kwota niższa niż połowa minimalnego wynagrodzenia, zarobiona przez rolnika na umowę zlecenie, inaczej ta sama kwota, zarobiona z tytułu umowy o pracę. Ważniejsze od tego, ile się „dorobi” poza gospodarstwem jest więc to, że się w ogóle „dorobi”. Coraz częstszym zjawiskiem stało się zatrudnianie na podstawie umowy zlecenia w przypadku, gdy powinna zastać zawarta umową o pracę. I w tym stanie rzeczy rolnicy będą jedynymi "zadowolonymi" z tej tendencji…

Przypomnijmy jeszcze tylko, że inne zasady regulują prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej przez rolnika.

/