Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 03.06.2015

Resort rolnictwa staje do walki z nieuczciwymi praktykami handlowymi. Co na to sieci?

Ostatnie spotkanie ministrów rolnictwa Grupy Wyszehradzkiej poświęcone było m.in. poprawie pozycji rolników w łańcuchu żywnościowym. Wszystkie delegacje były zgodne co do tego, że należy wzmocnić pozycję przetargową producentów rolnych i przeciwdziałać nieuczciwym praktykom handlowym, które obecne są we wszystkich państwach Unii Europejskiej.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnePixabay
Posłuchaj
  • O propozycjach zmian dotyczącą funkcjonowania handlu wielkopowierzchniowego i relacji z dostawcami mówił w radiowej Jedynce gość Porannych rozmaitości: Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji /Elżbieta Mamos, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Efektem tego spotkania było przesłanie do Sejmu projektu ustawy regulującej te kwestie. Problem w tym, że druga strona, czyli przedstawiciele handlu takimi działaniami i brakiem konsultacji są zaskoczeni.

- Początkowo propozycje zmian miały polegać na nawiązaniu do europejskiej inicjatywy w sprawie łańcucha dostaw. Chodziło o to, co zostało zapisane w tzw. zielonej księdze, gdzie są wyliczone nieuczciwe praktyki handlowe. Jest to pewien zestaw sposobów działania, od których uczestnicy łańcucha dostaw mają się powstrzymywać. Chodzi o to, żeby handlować uczciwie, nie wykorzystywać silniejszych pozycji negocjacyjnych czy rynkowych – mówi Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Powstał projekt ustawy

Ministerstwo Rolnictwa przedstawiło propozycję zmian dotyczącą funkcjonowania handlu wielkopowierzchniowego i relacji z dostawcami.

- To jest właśnie trudna kwestia. Bowiem cała ta historia rozpoczęła się od zaproszenia przez resort rolnictwa sieci handlowych, żeby spróbować pomóc wiedzą, szkoleniem na temat tego, jak stawać do negocjacji z sieciami, zwłaszcza tym mniejszym firmom – mówi gość radiowej Jedynki. – Szkolić mieli przedstawiciele sieci i niezależni eksperci. Ale na potkaniu okazało się, że chodzi jednak o kodeks dobrych praktyk. Wtedy wybuchła „bomba”. Okazało się, że ministerstwo równolegle już dawno podjęło decyzję o tym, żeby rozgrywać działanie wedle strategii regulacyjnej. Bowiem na posiedzeniu ministrów rolnictwa Grupy Wyszehradzkiej Polska poparła wniosek Węgier i Słowacji, żeby ponaglić Unię Europejską w zakresie przyspieszenia działań nad uregulowaniem tych spraw w trybie rozporządzenia czy dyrektywy. I kilka dni później okazało się, że został złożony poselski projekt ustawy PSL, w którym wszystkie możliwe restrykcje wobec handlu zostały zapisane – tłumaczy Andrzej Faliński.

Sieci skarżą się na brak konsultacji

Należy zwrócić jednak uwagę, że póki co jest to projekt ustawy, w którym możliwe są jeszcze zmiany.

- Z nami, czyli głównymi zainteresowanymi, nikt tego nie konsultował. Tak się nie robi – podkreśla gość radiowej Jedynki.

Zmiany w kodeksie dobrych praktyk są na pewno potrzebne, ale zdecydowanie powinny też uwzględniać stanowisko wszystkich zainteresowanych stron.

Elżbieta Mamos, awi