Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 09.07.2015

Greckim bankom gotówki starczy do poniedziałku. Co potem?

Greckie banki mają wystarczającą ilość gotówki do poniedziałku - poinformował w czwartek prezes Stowarzyszenia Greckich Banków Luka Katseli. Rzecznik rządu oświadczył, że Ateny zrobią wszystko, aby porozumieć się z wierzycielami.

- Wiemy, że wszystko jest zabezpieczone do poniedziałku - powiedział Katseli greckiej telewizji Skai TV.

W środę greckie władze po raz kolejny przedłużyły okres zamknięcia banków, tym razem do poniedziałku, 13 lipca. Nadal ma obowiązywać przez ten czas dzienny limit wypłat z bankomatów wynoszący 60 euro.

Kolejnych kilka dni Grecy będą musieli więc zmagać się utrudnieniami.

Wśród Greków widać coraz większe zniecierpliwienie. - To nie jest przyjemne. Jeśli nic się nie zmieni, będziemy mieli naprawdę duży problem. Trudno jest przewidzieć przyszłość - mówi mieszkaniec Aten Emmanuel.

Niektórzy reagują jednak znacznie bardziej nerwowo. - Jeśli Europejski Bank Centralny będzie kontynuował zamach stanu, banki nie zostaną otwarte - mówi mieszkanka Aten.

"Zamknięcie banków to najbardziej widoczna oznaka kryzysu"

Jak relacjonuje z Aten specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, zamknięcie banków to najbardziej widoczna oznaka kryzysu. Restrykcje obowiązują od 10 dni i zostały wprowadzone po tym, jak Europejski Bank Centralny zamroził środki ratunkowe dla greckich banków. Grecy nie mogą teraz wykonywać większości operacji bankowych, a dzienny limit wypłat z bankomatów to 60 euro. Uderza to przede wszystkim w przeciętnych Greków oraz w małe firmy, które są podstawą greckiej gospodarki.

Podczas ostatniego szczytu przywódców krajów strefy euro, unijni liderzy dali Grecji czas do czwartku na przedstawienie programu reform. Jeśli będzie on wiarygodny, to w niedzielę, podczas szczytu przywódców wszystkich krajów Unii Europejskiej zapadnie decyzja o pomocy dla Grecji. Jeśli tak się nie stanie, to Atenom grozi nawet wyrzucenie ze strefy euro.

Czytaj dalej
cipras 1200.jpg
Grecja prosi o kolejne trzy lata "kroplówki" finansowej, czy eurogrupa znów ulegnie?

"Grecja robi wszystko, co może"

Tymczasem rzecznik greckiego rządu Gabriel Sakellaridis powiedział w czwartek, że Grecja "robi wszystko, co może" na rzecz pilnego wypracowania porozumienia z międzynarodowymi wierzycielami i - jak to ujął - "zakończenia tego cyklu niepewności".

Grecja wystąpiła w środę o nowe wsparcie finansowe z Europejskiego Mechanizmu Stabilności (EMS) i w ciągu dwóch dni skonkretyzuje propozycje porozumienia z wierzycielami.

W niedzielę ma się odbyć krótki szczyt strefy euro oraz dyskusja w gronie przywódców państw całej UE na temat Grecji.

Aleksis Cipras, premier Grecji: problem Grecji to problem całej Europy.

Źródło: CNN Newsource/x-news

IAR/PAP, awi