Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 09.11.2015

Jak dostać pracę? Coraz częściej liczą się znajomości i rekomendacja

Większość Polaków zdobywa pracę z ogłoszenia, przegląda oferty w Internecie, rozsyła swoje CV, idzie na rozmowę kwalifikacyjna i otrzymuje zatrudnienie. Wiele osób dostaje jednak pracę po znajomości. Tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez portal praca.pl.
Posłuchaj
  • O tym, jak Polacy zdobywają pracę, mówił w Porannych rozmaitościach radiowej Jedynki: Michał Filipkiewicz, szef portalu praca.pl (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

- Jedna trzecia Polaków znajduje pracę po znajomości, z polecenia, ponieważ zostali zarekomendowani przez swoich znajomych na określone stanowisko – mówi Michał Filipkiewicz, szef portalu praca.pl. – Firmy często zanim opublikują ogłoszenie rekrutacyjne w Internecie pytają często swoich pracowników, czy nie znają kogoś, kto nadawałby się na stanowisko, które firma w danym momencie próbuje obsadzić. Jest to zdecydowanie szybsza i tańsza metoda rekrutacyjna. Badania dowodzą ponadto, że osoby zatrudnione z polecenia dużej pracują na określonym stanowisku, w porównaniu do osób zatrudnionych w tradycyjny sposób, które częściej decydują się na odejście do konkurencji – dodaje.

Osoby z polecenia też przechodzą rekrutację

Jak wyjaśnia gość radiowej Jedynki, osoby zatrudnione z polecenia też przechodzą wszystkie etapy rekrutacji, takie same jak kandydaci rekrutowani z ogłoszeń.

- Odbywa się rozmowa kwalifikacyjna, często przeprowadzane są jakieś teksty. Nie zawsze jest tak, że osoba z polecenia zostaje finalnie zatrudniona. Równie dobrze może zostać odrzucona – zaznacza ekspert.

Rekomendacja to nie „załatwienie” pracy

Ten sposób zdobywania pracy często utożsamiany jest z „załatwianiem” pracy.

- Ile naprawdę jest w tym prawdy, nie wiadomo. Niektórzy kojarzą „załatwianie” pracy z sektorem publicznym, gdzie nie zawsze, zgodnie z powszechną opinią, liczą się wiedza i umiejętności, a bardziej znajomości. Natomiast w sektorze prywatnym, w biznesie nie można sobie pozwolić na takie załatwianie pracy i zatrudnianie osób, które nie mają odpowiednich kwalifikacji, ponieważ nie pracowałyby wówczas efektywnie. A wiadomo, że w przypadku prywatnych firm ta efektywność pracy, wyniki to podstawowa rzecz. W związku z czym tutaj na kumoterstwo raczej nie ma miejsca – podkreśla Michał Filipkiewicz.

Polecane osoby z kwalifikacjami

Z badania wynika ponadto, że około trzech czwartych z nas poleciłoby znajomego do pracy, ale tylko pod warunkiem, że miałby on odpowiednie kwalifikacje do pracy na danym stanowisku.

- Rekomendując daną osobę do pracy, bierzemy niejako za nią odpowiedzialność – zaznacza gość radiowej Jedynki. – Dla firmy jest to bardzo dobre, ponieważ te osoby (które polecają kogoś na dane stanowisko – przyp. red.) dokonują wstępnej preselekcji i polecają kandydatów, którzy mają pojęcie, co na tym stanowisku trzeba robić – dodaje.

Specjalne programy rekomendacji pracowniczych

Wiele firm uruchamia, jak wyjaśnia ekspert, programy rekomendacji pracowniczych.

- Polegają one na tym, że jeżeli osoba polecana zostanie zatrudniona na danym stanowisku, wówczas osoba polecająca otrzymuje gratyfikację finansową. Są to przeróżne kwoty, od kilkuset złotych nawet do kilku tysięcy – wyjaśnia Michał Filipkiewicz.

Podobny ogólnopolski program rekomendacji i premii uruchomił również od września portal praca.pl. Jeżeli osoba polecana utrzyma pracę co najmniej przez trzy miesiące, polecająca dostanie tysiąc złotych.

Aleksandra Tycner, awi