Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Małgorzata Byrska 09.03.2016

Obniżenie wieku emerytalnego: ZUS potrzebuje kilku miesięcy, aby się do tego przygotować

ZUS aktywnie uczestniczy w pracach nad nową ustawą o wysokości wieku emerytalnego. Ale po uchwaleniu, na jej realizację potrzebuje kilku miesięcy.
Posłuchaj
  • Należy zrobić wszystko aby emerytury nie były niższe niż 40 procent ostatniego wynagrodzenia za pracę – podkreśla gość audycji Wszystko o gospodarce prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS. (Robert Lidke, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Powrót do niższego wieku emerytalnego, 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, oznacza niższe emerytury. Liczy się bowiem i okres odkładania składek, i ich wartość.

Od ustawy do wypłaty świadczeń

Obecne składki pobierane od pracujących nie wystarczają na wypłacanie emerytur, państwo regularnie dopłaca do systemu emerytalnego, będzie więcej dopłacało, jeśli wiek emerytalny będzie obniżony. Co jest więc teraz największym wyzwaniem dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych? Czy wprowadzenie poprzedniego, niższego wieku emerytalnego, jeśli taką decyzję podejmie Sejm, i zmierzenie się ze skutkami tej decyzji? Czy pilnowanie, aby ZUS pracował bez zakłóceń, a wszyscy uprawnieni, żeby otrzymywali swoje świadczenia na czas?

– Oba te zagadnienia są bardzo ważnym wyzwaniem. Po pierwsze zapewnienie prawidłowości funkcjonowania ZUS jest kwestią fundamentalną, i to właśnie w tym wymiarze, aby zapewnić wypłatę należnych ubezpieczonym świadczeń, i zapewnić właściwy pobór składek na ubezpieczenie społeczne. I żeby zagwarantować dobrą, sprawną obsługę płatników składek i ubezpieczonych – wyjaśnia gość Jedynki prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. 

I dodaje, że jeśli chodzi o pozycję ZUS w tych działaniach, to Zakład jest instytucją stosującą prawo, i w związku z tym musi należycie stosować prawo w zakresie finansowania systemu ubezpieczeń i ustalania uprawnień do świadczeń.

W części dotyczącej wieku emerytalnego ZUS przygotowuje się już do zmiany przepisów prawnych, uczestniczy m.in. w pracach nad projektami ustaw, we współpracy z Ministerstwem Rodziny, Pracy i  Polityki Społecznej. Co pozwala już myśleć koncepcyjnie o tym, jakie należy z pewnym wyprzedzeniem podjąć działania, aby w przyszłości przejść do realizacji, do stosowania tego prawa.

– Zakład Ubezpieczeń Społecznych potrzebuje odpowiedniego czasu, po podjęciu decyzji prawnej, po uchwaleniu ustawy, by przygotować się do jej realizacji. To jest kwestia kilku miesięcy, ze względu na procedury i dostosowanie systemu informatycznego do tego, aby ustalić prawo do wypłaty i wypłacić świadczenie – podkreśla prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS. 

Emerytura musi zapewniać bezpieczeństwo

To nieprawda, że płacimy na ZUS. Płacimy na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne itd. Natomiast na ZUS płaci państwo, wypłacając np. pensje pracownikom.

– Zakład jest instytucja państwową, jednostką organizacyjną i odpowiada za realizację tych zadań z zakresu ubezpieczeń społecznych. To rozróżnienie jest potrzebne w świadomości społecznej – zwraca uwagę gość Jedynki. Zwłaszcza, że w pracach na rozwiązaniami dotyczącymi  wieku emerytalnego trzeba odpowiadać na istotne merytorycznie pytania. A takim pytaniem jest m.in. stopa zastąpienia, jaką w wyniku zmian, w tym tej dotyczącej wieku emerytalnego osiągniemy.

– Dzisiaj sytuacja wygląda w ten sposób, że emerytury z dotychczasowego systemu zastępują ok. 61 proc. poprzedniego wynagrodzenia. Według nowego systemu ma to być ok. 57 proc. Natomiast minimalny standard międzynarodowy, wynikający m.in. z konwencji nr 102 (MOP), wynosi ok. 40 proc. takiego typowo uprawnionego wynagrodzenia, typowo ubezpieczonego. I trzeba mieć ma uwadze to zobowiązanie międzynarodowe, wynikające z ratyfikacji, także przez Polskę właśnie tej konwencji nr 102 – przy tych pracach, które teraz są prowadzone. Ponieważ emerytura musi spełniać funkcję bezpieczeństwa materialnego – tłumaczy prof. Gertruda Uścińska.

System woli pracujących niż emerytów

Chodzi też o to, by chociaż część osób uprawnionych do emerytury nie przechodziła mimo uprawnień na emeryturę, by nadal pracowali.  

– Trzeba rozpatrywać, przy analizie wysokości wieku emerytalnego, ten aspekt prawa do świadczenia i wysokości świadczenia, ale równocześnie z taką samą wagą – kwestię pobierania składek od dochodów z tytułu aktywności ekonomicznej. Dlatego, że tak jest skonstruowany system ubezpieczenia, że muszą być wpływy ze składek, aby można było zagwarantować wypłatę świadczeń – zauważa prezes ZUS.

A systemy ubezpieczeń społecznych nie bilansują się. We wszystkich krajach europejskich mają one gwarancje państwa i udział dotacji budżetowej, tak aby zagwarantować wypłaty należnych świadczeń.

– I obie te strony powinny być brane pod uwagę, i wpływów i wydatków – dodaje prof. Gertruda Uścińska.

Jak zmienić nasz system emerytalny?

Trendy demograficzne na razie wskazują na to, że będzie coraz mniej osób aktywnie pracujących, a więcej osób pobierających emerytury. I wtedy budżet może nie mieć wystarczających środków na dotację dla ZUS.

– Trzeba mieć na uwadze wszelkie uwarunkowania funkcjonowania systemów emerytalnych, np. makroekonomiczne, czyli starzenie się społeczeństw, bo to wskazuje jakie powinny być w przyszłości systemy emerytalne. Uwzględniając zakres wydatków i liczbę  osób uprawnionych do świadczeń.  Natomiast w ramach tych poszukiwań rozpatruje się różne, modelowe podejścia, w tym także inne koncepcje niż oparte na ubezpieczeniach społecznych – komentuje gość Jedynki  prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Takim rozwiązaniem mogą być np. emerytury obywatelskie, równe dla wszystkich, niezależnie od płaconych podatków. Także dla osób, które nigdy nie pracowały.

Robert Lidke, mb