Rosnące zatrudnienie i wynagrodzenia są w Polsce tendencją trwałą i to się nie zmieni, bo nasz kraj dopiero wchodzi w nową fazę uprzemysłowienia. Tak przekonuje Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
- Ten trend przyrostu zatrudnienia mamy od dobrych paru lat i nie sądzę, żeby on się zmienił, gdyż wchodzimy dopiero w nową fazę uprzemysłowienia Polski. To bardzo ważny moment dla rzeźbienia na nowo mapy gospodarczej Polski. On będzie wymagał dalszego zwiększenia zatrudnienia przez przedsiębiorców – wyjaśnia gość radiowej Jedynki. Po drugie mamy bardzo ambitny program przyrostu eksportu. Po trzecie ciągle rośnie liczba inwestycji zagranicznych w Polsce – dodaje.
Zagraniczni inwestorzy doceniają naszych pracowników
Jak podkreśla Sławomir Majman, obecnie inwestycje w Polsce nie są lokowane ze względu na tanią siłę roboczą.
- O inwestowaniu w Polsce decyduje przede wszystkim wartość naszych pracowników, ich lojalność, poziom wykształcenia, a przede wszystkim stabilizacja gospodarcza naszego kraju – wymienia prezes PAIiIZ. – To są inwestycje w nowoczesne centra usług biznesowych. Na drugim miejscu są centra badawczo-rozwojowe, przemysł samochodowy, przemysł elektroniczny, informatyczny, spożywczy i lotniczy – dodaje.
Jak wynika z badań, firmy zagraniczne płacą o 30-40 proc. więcej niż te wyłącznie z kapitałem polskim.
Niewygórowane wymagania absolwentów
Choć presja na podwyżki płac jest powszechna, to wymagania, zwłaszcza młodych pracowników, nie są wcale wygórowane.
- Różne badania prowadzone wśród absolwentów uczelni wyższych pokazują, że ich oczekiwania wcale nie są wygórowane, tylko całkiem realistyczne. Pojawia się nawet zjawisko, które nazwałbym realizmem rezygnacji. 60 proc. absolwentów wyższych uczelni Wielkopolski zadeklarowało gotowość tzw. kariery regresywnej, czyli przyjęcia pracy poniżej kwalifikacji i pensji niższej od oczekiwań – mówi Sławomir Majman.
Niedopasowanie kompetencji
W dalszym ciągu istnieje jednak rozbieżność pomiędzy oczekiwaniami pracodawców a wykształceniem, umiejętnościami absolwentów.
- Mamy do czynienie ze zjawiskiem niedopasowania kompetencji, umiejętności absolwentów szkół wyższych z tym, czego oczekują pracodawcy – mówi prezes PAIiIZ. – To wynika także z systemu edukacji – dodaje.
Zdaniem gościa radiowej Jedynki, nie ma jak dotąd w Polsce potrzeby sprowadzania dużych grup pracowników z zagranicy. Luki w budownictwie, rolnictwie, czy opiece społecznej już uzupełniają głównie Ukraińcy, a emigracja zarobkowa spadła poniżej średniej europejskiej.
Aleksandra Tycner, awi