Prezydencki projekt niebezpieczny dla gospodarki

Obecny prezydencki projekt ustawy o przewalutowaniu kredytów frankowych jest niebezpieczny dla polskiej gospodarki - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Kuczyński  główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion.

- Gdyby doszło do takiego uderzenia w sektor bankowy to zamarłaby akcja kredytowa. Do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego budżet musiałby dopłacić, bo banki nie miałyby pieniędzy. Komisja Nadzoru Finansowego mówi o ponad 130 mld zł. Upadłby złoty, czyli kursy walutowe drastycznie by wzrosły. Ja sobie tego nie wyobrażam. Brak wyobraźni cechuje propozycję, którą złożyła kancelaria prezydenta. Nikt tego rozwiązania z bankami nie konsultował – podkreśla gość Polskiego Radia 24.

Ceny nieruchomości mogą jeszcze spaść

Projekt prezydencki przewiduje, że osoby, które mają kredyty frankowe mogłyby swoje mieszkania oddać bankom i w ten sposób rozwiązać problem swojego zadłużenia. Jednak to rozwiązanie mogłoby pogłębić problemy osób zadłużonych we franku szwajcarskim - uważa Maryjka Szurowska z Gazety Bankowej.

- Głównym problemem frankowiczów jest rozjazd pomiędzy wartością nieruchomości, która spadła, a wielkością kredytu, który wzrósł. Kiedy proponujemy ustawę, dzięki której część nieruchomości frankowych wróci na rynek oznacza to oczywiście kolejny spadek cen nieruchomości, a więc pogorszy to sytuację osób, które już mają kredyt – wyjaśnia Maryjka Szurowska z Gazety Bankowej.

Kto ma ponieść ryzyko?

Jeremi Mordasewicz z Konfederacji  Lewiatan nie rozumie dlaczego całe ryzyko związane z kredytami frankowymi mają wziąć na siebie banki, budżet państwa, podatnicy, a nie sami posiadacze kredytów walutowych.

- Frankowicze zaryzykowali zaciągnięcie kredytu walutowego, zresztą sam do tych osób należę, zagrali, przegrali, więc powinni płacić. Inni mówią, że do jakiegoś stopnia informacja bankowa nie była kompletna. Rozumiem, że w jakiejś części banki mogą ponieść odpowiedzialność. Tymczasem projekt prezydencki proponuje, żeby całość ryzyka przejęły na siebie banki, państwo, konsumenci. To jest nie uczciwe – przekonuje gość.

Kluczowa decyzja

W tej chwili przyszłość sektora bankowego w Polsce i całej naszej gospodarki zależy od decyzji rządu i kancelarii prezydenta - uważa Piotr Kuczński. - Pytanie jest tylko jedno: co z tym zrobi rząd? I co z tym zrobi kancelaria prezydenta – pyta specjalista.

Robert Lidke, abo