Zdaniem Wojciecha Cetnarskiego, prezesa Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, taki przepis to koniec energetyki wiatrowej w Polsce.
W Sejmie odbyły się we wtorek konsultacje społeczne w sprawie projektu ustawy o lokalizacji farm wiatrowych.
- Wszystko jest teraz w rękach posłów PiS. Według projektu ustawy wygląda na to, że energetyka wiatrowa w Polsce ma się skończyć. Mam jednak nadzieję, że dzięki debacie społecznej, która odbyła się we wtorek w Sejmie, posłowie się zreflektują i zechcą dalsze procedowanie nad tą ustawą przeprowadzić po konsultacjach z branżą – mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl Wojciech Cetnarski.
„Ważny element systemu energetycznego w Polsce”
Co dla polskiej branży energetyki odnawialnej oznacza wprowadzenie ustawy w obecnym kształcie?
- Energetyka wiatrowa to bardzo ważny element systemu energetycznego w Polsce. To jest ponad 5400 megawatów mocy, która znacząco zwiększa nasze bezpieczeństwo i niezależność energetyczną. To jest 10 terawatogodzin wyprodukowanej energii, co oznacza, że jedna trzecia wszystkich gospodarstw domowych w Polsce jest zasilana energią pochodzącą z wiatraków. To jest ponad 8 tysięcy miejsc pracy i to jest w końcu ponad 640 milionów złotych zapłaconego przez energetykę wiatrową podatku – wylicza prezes PSEW.
„Problemy górnictwa nie wynikają z rozwoju energetyki wiatrowej”
Zdaniem Wojciecha Cetnarskiego jest grubą przesadą myślenie o energetyce wiatrowej jako zagrożeniu dla polskiego górnictwa.
- Ja nie widzę żadnego związku pomiędzy sytuacją, w jakiej znajduje się polskie górnictwo, a energetyką wiatrową, która jest tylko uzupełnieniem naszego mixu energetycznego, którego podstawą jest energetyka węglowa. Obecne problemy górnictwa nie wynikają z rozwoju energetyki wiatrowej. To problem w skali światowej – tłumaczy Wojciech Cetnarski.
Arkadiusz Ekiert