Jest też odpowiedzią na potrzeby Polaków, mówiła w piątek premier Beata Szydło, przedstawiając założenia nowego programu mieszkaniowego.
- Program przede wszystkim jest realnym wsparciem dla polskich rodzin oraz tych wszystkich, którzy dzisiaj chcieliby myśleć o założeniu rodziny, o tym, żeby ułożyć sobie, ustabilizować życie, ale nie stać ich na mieszkanie – podkreślała premier.
Narodowy Fundusz Mieszkaniowy
Najważniejszym filarem nowego programu będzie utworzenie Narodowego Funduszu Mieszkaniowego, do którego Skarb Państwa będzie przekazywał grunty, dzięki czemu budowane na nich mieszkania mają być tańsze, ale także dzięki ograniczeniu zysku inwestora, wyjaśniał Kazimierz Smoliński, wiceminister infrastruktury i budownictwa.
- Ten państwowy operator mieszkaniowy nie będzie dążył do maksymalizacji zysków. Będzie potrzebował niewielkiego zysku po to, żeby przeznaczać go na spłatę zobowiązań i zaciąganie kolejnych – mówił gość radiowej Jedynki.
Wysokość czynszu
Czynsz w takich mieszkaniach ma wynieść od 10 do 20 złotych za metr kwadratowych miesięcznie w zależności od lokalizacji. Będzie również można zostać właścicielem takiego mieszkania. Wówczas czynsz będzie wyższy o blisko 20 proc., komentował Marcin Jańczuk, analityk Metrohouse.
- Osoba, która będzie wynajmować takie mieszkanie, w ciągu 20 – 30 lat, będzie mogła to mieszkanie wykupić na preferencyjnych warunkach. To jest ciekawe rozwiązanie, które do tej pory nie było stosowane choćby w TBS-ach i zapewne stanie się dosyć popularne wśród wielu osób zainteresowanych zaspokojeniem potrzeb mieszkaniowych – przewidywał ekspert.
Kolejność przyznawania mieszkań
Kolejność przyznawania mieszkań ma być uzależniona od sytuacji danej rodziny czy konkretnej osoby.
- Będą musiały być określone kryteria, kto i w jakiej kolejności będzie mógł te mieszkania uzyskać. Będą preferowane rodziny wielodzietne, będą brane pod uwagę oczywiście dochody, ale to będzie tylko i wyłącznie wpływało na okres oczekiwania na mieszkanie – wyjaśniała premier Szydło.
Wsparcie budownictwa komunalnego
Drugi filar programu zakłada wsparcie budownictwa komunalnego, dodał wiceminister Smoliński.
- Rezygnujemy z dofinansowania budownictwa socjalnego. Chcemy wspierać budownictwo komunalne. Zakładamy zwiększenie dofinansowania do 55 proc. inwestycji, ale także dajemy samorządom nowy instrument w postaci zmiany ustawy o ochronie lokatorów – umowy z nowymi najemcami mieszkań komunalnych będą zawierane na czas określony – wyjaśniał wiceminister.
Zachęty do oszczędzania na mieszkanie
Trzeci filar programu Mieszkanie Plus zakłada stworzenie specjalnych zachęt do oszczędzania na cele mieszkaniowe. Przy minimalnym, czyli pięcioletnim okresie będzie można otrzymać premie ze środków publicznych, wyjaśniał Bartosz Turek, analityk Lion’s Banku.
- To coś, co znaliśmy jako książeczki mieszkaniowe, teraz to będą konta mieszkaniowe. Efekt może być taki, że jeżeli zobowiążemy się do odkładania 500 zł miesięcznie przez 5 lat, to możemy liczyć, że po tym czasie będziemy mieć ok. 35 – 40 tys. zł do wydania na cele mieszkaniowe, np. na wkład własny przy zakupie domu lub mieszkania, ale też będą to pieniądze, które będziemy mogli przeznaczyć na budowę domu, czy remont mieszkania – mówił ekspert.
Przepisy dotyczące programu Mieszkanie Plus rząd ma przyjąć pod koniec roku.
Dominik Olędzki, awi