Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Jarosław Krawędkowski 15.11.2016

Ograniczenie obrotu ziemią: ustawa wyeliminowała spekulację, ale…

Dziś rząd podsumował rok swojej pracy. Premier Beata Szydło mówiła m.in. , o tym, że powstało wiele ustaw wychodzących naprzeciw rolnikom, m.in. ta o obrocie ziemią, której głównym celem ma być wzmocnienie ochrony ziemi rolnej przed spekulacyjnym wykupem np. przez obcokrajowców.
Posłuchaj
  • Czy ustawa wprowadzająca ograniczenia obrotu gruntami rolnymi spełniła swoją rolę i jakie będzie miała konsekwencje, o tym w Polskim Radiu 24./Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
Czytaj także

̶  Na problem zwracali uwagę również rolnicy, głównie z woj. zachodniopomorskiego, jednak dotyczył on właściwie całej ściany zachodniej, mówi Anna Zając-Plezia, dyrektor Zespołu Gospodarowania Zasobem Agencji Nieruchomości Rolnych.

Spekulacja gruntami godziła w rozwój gospodarstw rodzinnych

Jak zwraca uwagę, nie były to może nagminne przypadki, ale sam fakt pojawienia się tego procederu był z punktu widzenia polityki rolnej niebezpieczny dla rozwoju gospodarstw rodzinnych

Ustawa budziła wiele kontrowersji

Aby nie dopuścić do dalszych spekulacji po 1 maja 2016 roku, kiedy kończył się okres ochronny na obrót ziemią rolną, powstała ustawa o wstrzymaniu sprzedaży gruntów rolnych.

Budziła ona sporo kontrowersji, bo jeszcze przed wejściem jej w życie, pojawiały się głosy, że zapisy naruszają prawo własności, wolności gospodarczej i prawo dziedziczenia.

̶  Jednak były to głosy przesadzone -wyjaśnia Anna Zając –Plezia.

Obawy się nie potwierdziły

 Jak dodaje, krytyka była przesadzona, gdyż ani nie wynikała z aż tak restrykcyjnych zapisów ustawy, ani nie potwierdziła tych obaw w rzeczywistości.

̶  Generalnie ziemia rolna powinna być wykorzystywana do produkcji głównie przez rolników indywidualnych, i to jest zgodne z polityką rolną państwa – mówi gość Polskiego Radia 24.

Jak dodaje, ustawa gwarantuje rolnikowi indywidualnemu pierwszeństwo w dostępie do tych gruntów.
Grunty rolne może też kupić osoba, która nie jest rolnikiem
To nie oznacza, że gruntów nie może kupić osoba, która nie jest rolnikiem. Ustawa bowiem wyłącza działki do 0,3 hektara, które może kupić każdy.

Ustawa ma jednak wpływ na rynek gruntów rolnych

Bartosz Turek ekspert rynku nieruchomości uważa jednak, że ograniczenia które wprowadza, nie pozostają bez wpływu na cały rynek ziemi rolnej.
Jak zwraca uwagę, tak mocne ograniczenie kręgu osób, które mogą kupić ziemię rolną, jest mocnym utrudnieniem również dla rolników.

Restrykcje w ograniczeniu sprzedaży dotykają też rolników

̶  Jeśli rolnicy mogą sprzedać swoje działki przede wszystkim sąsiadom, to mają problem, gdy szybko chcą sprzedać kawałek ziemi np. w celu kupna maszyny rolniczej – mówi Turek.

Mniejszy obrót ziemią oznacza mniejsze ceny gruntów

̶  Mocnym obostrzeniem jest też zapis o 10-letnim zakazie sprzedaży kupionej ziemi – dodaje ekspert.

Podsumowuje, że obecnie rolnikowi jest znacznie trudniej sprzedać grunty i czekają nas również, w dłuższej perspektywie, spadki ceny ziemi rolnej.
 

A to jak mówi ekspert ma swoje plusy i minusy, bo z jednej strony wraz ze spadkiem cen ziemi topnieje też wartość majątku takiego rolnika, ale z drugiej strony jeśli ziemia rolna będzie tańsza, to łatwiej będzie można powiększać swoje gospodarstwo.

Przypomina jednocześnie, że osoby wyłączone z obrotu gruntami mogą zwrócić się do prezesa ANR o wydanie decyzji ws. sprzedaży.

I jak podkreśla, takie wnioski są do niego kierowane.

Tyle, że jak przyznaje, nabywca musi zagwarantować, że ma lub będzie miał odpowiednie kwalifikacje do produkcji rolnej.

Anna Zając -Plezia zwraca uwagę, że ziemia rolna jest do produkcji, a nie spekulacji, dlatego trzeba ją chronić.

Jak mówiła Anna Zając -Plezia, ustawa wyznacza właściwy kierunek, chodzi bowiem o to by zwiększyć szanse ekonomiczne rolników. Dlatego priorytetem obecnie jest dzierżawa a nie sprzedaż.

Elżbieta Szczerbak, jk