Zamierza stworzyć rozwiązania na tyle atrakcyjne cenowo, by każdy mógł sobie na nie pozwolić. Między innymi chodzi o tanią nocną taryfę energetyczną - mówi Andrzej Piotrowski, wiceminister energii.
- Chcemy przesunąć ogrzewanie z pieców, w których się pali węglem lub raczej „czymkolwiek”, na ogrzewanie elektryczne. W ten sposób wykorzystać moment, gdy prąd jest bardzo tani, czyli po 12 do 6 rano i wówczas wypełnić sieć energią produkowaną do celów grzewczych. Koszty energii nie są wielkie, bo elektrownie są już wybudowane, możemy zaproponować by taka opcja była przystępna cenowo, porównywalna do kosztów grzania węglem – wyjaśnia gość.
Koniec z zieloną energią?
Taki prąd będzie tańszy, bo resort chce w tym wypadku wyeliminować wszystkie narzuty i opłaty nakładane na energię elektryczną.
- To są opłaty za OZE, za efektywność energetyczną, to spowodowało, że prąd jest bardzo drogi. Nie chcemy wprowadzać tych wszystkich dodatków, tylko powiedzieć, że jeśli on jest do celów grzewczych, to będzie zdecydowanie tańszy, nawet kilkanaście groszy za kilowatogodzinę – zapewnia ekspert.
Rozwiązania systemowe
Takie rozwiązanie to krok w dobrym kierunku - mówi dr Maciej Sokołowski z Instytutu Analiz, Badań i Certyfikacji. I dodaje, że potrzebne są systemowe działania, które poprawią jakość powietrza w Polsce.
- Ministerstwo wprowadza nowy pomysł do dyskusji, problem jakości powietrza w Polsce, czyli smogu. Ogrzewanie przy pomocy energii elektrycznej ma służyć poprawie jakości powietrza – wyjaśnia specjalista.
Pomogą fundusze UE
Resort planuje także przeznaczyć na dotacje do nowych pieców zasilanych prądem część funduszy z programów ochrony środowiska z nowej perspektywy Unii Europejskiej - dodaje wiceminister Piotrowski
- Chcemy zacząć od małych kroków, lokalnie, czyli tam gdzie korzystając z wojewódzkich funduszy europejskich można dofinansować inicjatywy grzewcze. Pierwsze wnioski już się pojawiają – mówi.
Takie kompleksowe wsparcie może sprawić, że przekonamy się do tych rozwiązań i chętniej wymienimy stare piece.
- Jeśli za tym pójdzie finansowanie właśnie w postaci dopłat do wymiany pieców połączone z taryfą, to może się to udać. Jednak takie rozwiązanie będzie zwiększało zapotrzebowanie na czarną energię, czyli z węgla. Tu mogą być zastrzeżenia ze strony europejskiej. Jednak nawet przy wykorzystaniu energii węglowej „kopnięcie prądem” może pomóc każdemu z nas, kto wdycha to powietrze - dodaje dr Maciej Sokołowski
Nowe rozwiązania mogą wejść w życie już przed przyszłorocznym sezonem grzewczym.
Justyna Golonko, abo