Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Anna Borys 07.02.2017

Neonikotynoidy na cenzurowanym

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poszukuje rozwiązań, które mogą pomóc w złagodzeniu negatywnych następstw dla ochrony roślin, związanych z ograniczeniem stosowania zapraw nasion zawierających neonikotynoidy.
Wideo
  • 2017_02_07_Ewa_Lech.mp4
Posłuchaj
  • O dyskusji wokół neonikotynoidów dla Polskiego Radia mówi Ewa Lech, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Jednocześnie zapewnione ma być bezpieczeństwo owadów zapylających.

Potrzebny kompromis

Problem dotyczy głównie upraw rzepaku, wyjaśnia  Ewa Lech, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Chodzi nie tylko o obawy plantatorów dotyczące obniżenia produkcji, ale też niepokoje pszczelarzy zatroskanych o los pszczół, odgrywających ogromną rolę w zapylaniu roślin. Są oni przekonani, że stosowanie zapraw szkodzi owadom.

- Musimy znaleźć jakiś złoty środek -podkreśla Ewa Lech.

W Unii zakaz jest od dawna

Od 2013 roku, w krajach Unii obowiązuje zakaz stosowania neonikotynoidów do zapraw nasion roślin atrakcyjnych dla pszczół, między innymi rzepaku. Dopuszczalne są jednak pewne odstępstwa od tej normy. Artykuł 53 rozporządzenia nr. 1107 z 2009 roku daje możliwość krajom członkowskim awaryjnego, w nadzwyczajnych okolicznościach, wydania jednorazowego zezwolenia na stosowanie zapraw z zawartością neonikotynoidów, na 120 dni w roku. Zezwolenie nie może zastępować procesu rejestracji środków, które mogłyby zastąpić neonikotynoidy. Zrezygnowała nich na dobre większość krajów europejskich. Spośród unijnych, obecnie tylko Finlandia wyjątkowo wyraziła zgodę na zastosowanie takich zapraw. Jeśli na podstawie artykułu 53 kraj wyrazi zgodę na wykorzystywanie neonikotynoidów, to musi o tym powiadomić inne kraje członkowskie. W Polsce trwa dyskusja. Decyzja jeszcze nie zapadła ponieważ w procesie rejestracji jest środek zastępczy z innej grupy specyfików, przeznaczony do zapraw nasion rzepaku. Do końca kwietnia powinny być znane wyniki tej rejestracji.

Dyskusja trwa

Jak tego dowodzą spotkania z przedstawicielami rolników oraz organizacji pszczelarzy i organizacji ekologicznych bardzo trudno będzie osiągnąć porozumienie dotyczące stosowania środków ochrony roślin z udziałem neonikotynoidów.

Ostateczną decyzję, będzie musiał podjąć Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

- Musimy uwzględnić wszystkie racje - zaznacza Ewa Lech.

Ministerstwo czeka też na opinię Europejskiego Urzędu do spraw Bezpieczeństwa Żywności dotyczącą wpływu neonikotynoidów na pszczoły. Miała być ona przedstawiona na początku roku, będzie zaprezentowana pod jego koniec.

Ostateczne rozstrzygnięcie może mieć duże znaczenie dla polskiego rolnictwa, ponieważ jesteśmy potentatem w uprawie rzepaku. Zajmuje się tym 100 tysięcy rolników na powierzchni 800 tysięcy hektarów. Mamy liczący się eksport.

- Jednocześnie widzimy jakie jest znaczenie owadów zapylających i dotyczy to nie tylko rzepaku, ale wszystkich roślin , które są przez nie zapylane - konkluduje  Ewa Lech -podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Dariusz Kwiatkowski, abo