Według Jana Gaja z Domu Maklerskiego Navigator, przejęcia pozwolą graczom z wyższej półki, wejść im na nowe rynki.
- Ci deweloperzy działający w wyższych segmentach cenowych doskonale zdają sobie sprawę z tego, że są one bardziej wrażliwe na potencjalne wahania koniunktury. Oni wiedzą, że dokonując takiej transakcji, będą lepiej zdywersyfikowani, ale nie mogą tego robić: rozwijać marki wewnętrznie. To zajęłoby im niesłychanie dużo czasu. Przejęcie dewelopera w segmencie popularnym pozwala im pozyskać brand i ewentualnie wejść na nowe rynki zbytu - mówi gość Polskiego Radia 24.
Dostęp do dużego areału gruntów pod zabudowę
Deweloperów z wyższej półki kusi także możliwość pozyskania pokaźnego areału gruntów pod zabudowę, które nierzadko są droższe niż same spółki. Takie działanie może być spowodowane prognozami dotyczącymi wzrostu cen gruntów w najbliższej przyszłości.
Jan Gaj To rosnące ceny gruntów mogą być „driverem” do przejęć w segmencie deweloperskim.
- Koniunkturę na rynku deweloperskim oceniłbym obecnie jako w miarę stabilną. Mamy stabilne ceny, nie mamy jeszcze wzrostu stóp procentowych, możliwe, że będą one miały miejsce na przełomie 2017/2018 roku, ale na razie koniunktura dla deweloperów jest dobra. To, co obserwujemy na rynku gruntów, to już jest szereg transakcji, na które warto zwrócić uwagę. Ceny gruntów rosną czasami do niebezpiecznych granic. Coraz więcej jest transakcji, których cena osiąga taki poziom, że na pewno nie pozwoli deweloperowi osiągnąć takiej marży jak dotychczas. To właśnie rosnące ceny gruntów mogą być impulsem do przejęć w segmencie deweloperskim – ocenia ekspert.
O tym zaś, że branża ma się dobrze świadczą dane Głównego Urzędu Statystycznego za 2016 rok. W ciągu ostatnich 12 miesięcy oddano do użytkowania o ponad 10 procent więcej mieszkań niż w 2015 roku.
Błażej Prośniewski, awi