Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 25.02.2017

Kownacki: w czerwcu pierwsze samoloty dla VIP-ów

W czerwcu do Polski trafią pierwsze samoloty do transportu VIP-ów. Najważniejsze osoby w państwie będą mogły z nich korzystać od jesieni - powiedział w sobotę wiceszef MON Bartosz Kownacki.

Kownacki był pytany w radiu RMF FM o to, kiedy zostanie rozstrzygnięta kwestia transportu VIP-ów. Wiceszef MON przypomniał, że w ostatnich latach wielokrotnie rozpisywano przetargi na samoloty dla najważniejszych osób w państwie.

Rozstrzygnięty 13. przetarg

─  Przez 27 lat tego problemu nie rozwiązano. (...) Dopiero trzynasty przetarg się udał - trzynasty to był ten, który my rozstrzygnęliśmy na jesieni ubiegłego roku - powiedział.

"W czerwcu 2017 roku pierwsze samoloty do transportu najważniejszych osób w państwie przylecą. Liczę, że od jesieni, bo jest potrzebny okres szkolenia, także tutaj na miejscu, naszych pilotów, już „head”, czyli najważniejsza osoba w państwie, pan prezydent, czy inne osoby mające ten status, będą mogły podróżować nowymi samolotami, które będą na wyposażeniu wojska" - poinformował Kownacki.

MON przygotowuje infrastrukturę

Dodał, że już teraz prowadzone są przygotowania do przyjęcia nowych samolotów. "Mogę też powiedzieć, że już teraz zaczynamy bardzo poważne przygotowania. Jest cała struktura przygotowywana w Ministerstwie Obrony Narodowej do transportu najważniejszych osób w państwie, będzie cała infrastruktura do tego potrzebna - też jest przygotowywana" - wyliczał.

Kownacki poinformował, że polscy piloci i technicy, wkrótce udadzą się do USA na szkolenia. "Pierwsi technicy już za kilka tygodni, bo około 20 marca lecą do Stanów Zjednoczonych, a pierwsi piloci w połowie kwietnia będą już w Stanach Zjednoczonych" - mówił.

Polska potrzebuje 8 samolotów dla VIP-ów

W ocenie wiceministra, docelowo Polska powinna posiadać flotę ośmiu samolotów przeznaczonych do transportu VIP-ów. "Takie państwo jak Polska, powinno mieć docelowo flotę ośmiu samolotów. Na razie ich będzie oczywiście mniej, bo ją trzeba zbudować, ale my zaczynamy, kładziemy podwaliny infrastrukturalne, ludzkie i sprzętowe. Mamy nadzieje, że to będzie w kolejnych latach kontynuowane i nikt nie będzie się emocjonował, że ten sprzęt jest kupowany, że piloci są wysyłani na szkolenia, że to też kosztuje, bo to jest naturalne w każdym cywilizowanym państwie. Realizowanie zadań, sprawowanie władzy kosztuje" - powiedział.

PAP, jk