Elektroniczne wydanie dziennika gospodarczego "Financial Times", a także BBC, zgodnie interpretują tę wypowiedź jako zmianę tonu rządu w kluczowej kwestii negocjacji w sprawie Brexitu. - Kiedy już uzyskamy nowy układ, kiedy zgodzimy się co do kształtu nowych stosunków, konieczny będzie okres, w którym przedsiębiorstwa i rząd dostosują swoje systemy. Wszystko zależy od warunków umowy, ale chodzi tu o czas, w którym będzie ona implementowana - powiedziała premier May w rozmowie z dziennikarzami podczas jej wizyty w Arabii Saudyjskiej i Jordanii.
Konserwatywny eurodeputowany Ashley Fox powiedział w BBC, że "faza implementacji jest prawdopodobna" "Nasza premier obiecała, że odzyskamy kontrolę nad granicami" - powiedział eurodeputowany. - To oznacza koniec wolnego przepływu ludzi. Ale czy to stanie się za dwa czy trzy lata - to kwestia negocjacji - oznajmił Ashley Fox.
Szef parlamentarnej komisji do spraw Brexitu Hilary Benn powiedział wcześniej Polskiemu Radiu, że kontrola nad imigracją jest konieczna, ale brytyjska gospodarka potrzebuje dostępu do umiejętności imigrantów. Z rozmów członków komisji z przedsiębiorcami w całym kraju wynika, że obawiają się nagłego odcięcia napływu siły roboczej z krajów Wspólnoty.
Tymczasem eurosceptyczna organizacja Migration Watch już zaapelowała do premier May, by zmieniła zdanie i wprowadziła kontrole, gdy tylko Londyn opuści Unię. Migration Watch przypomina w oświadczeniu, że powstrzymanie imigracji było głównym powodem, dla którego w czerwcu zeszłego roku Brytyjczycy zagłosowali za Brexitem.
abo