Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Anna Wiśniewska 13.04.2017

LOT rozwija skrzydła

Polskie Linie Lotnicze LOT nie obawiają się zmniejszenia ruchu pasażerskiego po Brexicie i powiększają liczbę posiadanych samolotów o większe maszyny. Obecnie firma przeżywa gorące chwile w związku ze Świętami Wielkanocnymi.
Wideo
  • O planach naszego narodowego przewoźnika mówił portalowi gospodarka.polskieradio.pl: Adrian Kubicki, rzecznik prasowy Polskich Linii Lotniczych LOT (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Posłuchaj
  • O planach naszego narodowego przewoźnika mówił portalowi gospodarka.polskieradio.pl: Adrian Kubicki, rzecznik prasowy Polskich Linii Lotniczych LOT (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Wielkanoc to właściwie początek realizacji letniego rozkładu lotów, czyli wzmożonego ruchu na liniach krajowych i zagranicznych. To moment, kiedy Polacy wyruszają w odwiedziny do rodzin i znajomych na całym świecie, wyjaśnia Adrian Kubicki, rzecznik prasowy Polskich Linii Lotniczych LOT. Widać to szczególnie na trasach najczęściej wybieranych przez naszych rodaków, czyli między Polską a Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Wielką Brytanią. Ruch między Warszawą a Londynem i odwrotnie rośnie w sposób bardzo dynamiczny.

Firma nie przewiduje zmniejszenia popytu na loty

Między innymi właśnie dlatego, nasz narodowy przewoźnik postanowił pozyskać większe samoloty, aby móc konkurować na tej popularnej trasie i być może otwierać nowe szlaki między Polską i Wielką Brytanią. Firma nie przewiduje zmniejszenia popytu na loty, mimo Brexitu.

- Nie spodziewamy się, aby rozpoczęta procedura wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii wpłynęła na ten popyt - zaznacza Adrian Kubicki. - W firmie panuje przekonanie, że liczba Polaków mieszkających na Wyspach nie zmniejszy się gwałtownie, a po drugie LOT ma duże tradycje w realizowaniu połączeń z Polski do Wielkiej Brytanii, w kontekście biznesowym. Więzy gospodarcze będą zawsze na tyle silne, aby ruch lotniczy między dwoma krajami nadal mógł być rozwijany.

LOT pozyskuje w ramach leasingu cztery samoloty. Są to Boeingi 737 800 NG, używane, ale zaledwie dziesięcioletnie, pozyskane po to, aby jak najszybciej móc zwiększyć oferowaną liczbę miejsc na tych najpopularniejszych trasach. Jedną z pierwszych, na których samolot się pojawi, będzie właśnie trasa z Warszawy do Londynu. W każdym rejsie będzie można zaoferować o 30 miejsc więcej. To zwiększy dostępność tych lotów, ale też pozwoli uatrakcyjnić ofertę, a więc obniżyć ceny biletów. Rejsy LOT-em przyciągną więcej pasażerów.

Flota LOT-u powiększy się

Samolotów będzie przybywało, pod koniec roku flota powiększy się o kolejne dwa nowe samoloty nowej generacji Boeingi 737 MAX 8. Zarówno rozwój połączeń, pozyskiwanie samolotów i zwiększanie liczby miejsc dla pasażerów, to elementy realizowanej strategii rozwoju. Przynosi ona oczekiwane rezultaty, o czym świadczą choćby ubiegłoroczne wyniki finansowe. Audyt dopiero dobiega końca, ale już dziś można powiedzieć, że wynik dotyczący działalności operacyjnej, a więc podstawowej, wyniesie rekordowo około 180 mln złotych.

To pokazuje, że zwiększanie liczby połączeń pozwala pozyskiwać nowych pasażerów, a co za tym idzie poprawiać rentowność przedsiębiorstwa. Dzięki temu dla LOT-u kończy się trudny okres związany z restrukturyzacją, w którym firma nie była dochodowa. Wszyscy sceptycy, którzy sądzili, że LOT nie jest w stanie rozwijać się samodzielnie, że potrzebuje bardzo dużego kapitału i to niezależnie skąd, dzisiaj widzą, że na przykład rozwój floty jest możliwy chociażby dzięki tak zwanemu leasingowi operacyjnemu, czyli pozyskiwaniu samolotów przede wszystkim dzięki wiarygodności strategii firmy. Te samoloty są w zasadzie dostępne od ręki, dzięki czemu już w maju pierwszy Boeing 737 800 dołączy do floty.

- Ten typ leasingu nie obciąża w sposób znaczący bieżących finansów spółki, dzięki czemu możemy  pozyskiwać samoloty i jednocześnie otwierać nowe połączenia - podkreśla Adrian Kubicki.

Dariusz Kwiatkowski