Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 25.07.2017

GUS: stopa bezrobocia w czerwcu spadła do 7,1 proc. Do końca lata dojdziemy poniżej 7 procent?

7,1 proc. – tyle, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, wyniosła stopa bezrobocia rejestrowanego w czerwcu 2017 roku. To o 0,3 punktu procentowego mniej w porównaniu z majem.
Posłuchaj
  • Łukasz Bugaj z Domu Maklerskiego BOŚ: dynamika spadku bezrobocia od trzech miesięcy jest podobna (IAR)
  • Łukasz Bugaj z Domu Maklerskiego BOŚ: sytuacja rynku pracy jest bardzo dobra (IAR)
  • Główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion Piotr Kuczyński: sytuacja na rynku pracy jest coraz lepsza (IAR)
  • Główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion Piotr Kuczyński: niskie bezrobocie jest też wyzwaniem dla gospodarki (IAR)
Czytaj także

Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 1.151,6 tys. wobec 1.202,1 tys. osób przed miesiącem.

Jeszcze rok temu stopa bezrobocia wynosiła 8,7 proc., a dwa lata temu (i w latach wcześniejszych) była dwucyfrowa.

Dane GUS są nieznacznie lepsze niż wcześniejszy odczyt resortu pracy, który szacował na początku czerwca, że wskaźnik ten w poprzednim miesiącu wyniósł 7,2 procent, czyli o 0,1 punktu procentowego mniej niż w maju.

Stopa bezrobocia w województwach kształtowała się w granicach od 4,2 proc. w wielkopolskim do 12,1 proc. w warmińsko-mazurskim. W porównaniu z poprzednim miesiącem jej spadek obserwowano we wszystkich województwach.

W największym stopniu stopa bezrobocia zmniejszyła się w województwie warmińsko-mazurskim (o 0,6 p.proc.) oraz lubuskim i zachodniopomorskim (po 0,5 p.proc.), a w najmniejszym - w małopolskim, śląskim i wielkopolskim (po 0,2 p.proc.). W skali roku stopa bezrobocia również obniżyła się we wszystkich województwach, najbardziej w województwie świętokrzyskim (o 2,2 p.proc.), a najmniej - w wielkopolskim (o 1,1 p.proc.).

Minister Rafalska: wskaźnik bezrobocia w Polsce spada regularnie

Minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska przypomina, że wskaźnik bezrobocia w Polsce spada regularnie, a obecna kondycja rynku pracy jest najlepsza od ponad ćwierćwiecza.

Elżbieta Rafalska Według rejestrowanego bezrobocia mamy do czynienia ze stałym spadkiem i to we wszystkich województwach.

- Według rejestrowanego bezrobocia mamy do czynienia ze stałym spadkiem i to we wszystkich województwach. Najniższy odsetek jest w Wielkopolsce. Mamy miejsca, gdzie rąk do pracy wręcz brakuje i dlatego licznie korzystamy z obecności naszych wschodnich sąsiadów - wskazuje minister.

Polska jest obecnie wśród krajów o najniższym bezrobociu w Europie; prognozujemy, że stopa bezrobocia będzie jeszcze spadać, powiedziała Elżbieta Rafalska.

Minister podkreśliła, że tak niskiej stopy bezrobocia nie było od ponad 25 lat. - Tak niskie bezrobocie było zauważalne tylko na samym początku naszej transformacji - mówiła Elżbieta Rafalska.

Jej zdaniem, bezrobocie w Polsce wciąż będzie spadać. Zwróciła jednak uwagę, że stopa bezrobocia jest na obszarze kraju bardzo zróżnicowana. - Mamy województwa, gdzie bezrobocie jest bardzo niskie, mamy jednak powiaty, gdzie jest ono dwucyfrowe - podkreśliła szefowa MRPiPS.

Latem bezrobocie poniżej 7 proc.?

Łukasz Bugaj z Domu Maklerskiego BOŚ wskazuje, że sytuacja na naszym rynku pracy jest dobra. Według niego, na sytuację w ubiegłym miesiącu wpłynęły między innymi czynniki cykliczne, jak i sezonowe - w lecie wzrasta zapotrzebowanie na pracowników sezonowych, na przykład w rolnictwie, budownictwie i usługach.

Podkreśla, że bardzo zbliżyliśmy się do poziomu 7 procent, a więc kolejnej psychologicznej bariery. - Wydaje się, że latem możemy zejść poniżej tego poziomu - mówi.

Główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion Piotr Kuczyński podkreśla, że sytuacja na rynku pracy jest coraz lepsza i dane za kolejne miesiące powinny to potwierdzić.

Ekspert wyjaśnia, ze głównym powodem obniżania się bezrobocia jest dobra sytuacja polskiej gospodarki. Jednocześnie wskazuje, że niskie bezrobocie jest też wyzwaniem dla gospodarki, ponieważ część przedsiębiorców ma problem ze znalezieniem pracowników.

"Na polskim rynku pracy rosną napięcia"

Według Moniki Kurtek, głównego ekonomisty Banku Pocztowego, obserwując miesięczne spadki liczby bezrobotnych i porównując je do roku poprzedniego widać, że są to liczby mniejsze. Dzieje się tak mimo jednoczesnego zgłaszania przez pracodawców rekordowo dużych ilości ofert pracy.

- To niewątpliwie potwierdza, że na polskim rynku pracy rosną napięcia, które hamować mogą w przyszłości, i to niedalekiej, tempo rozwoju gospodarki. Dodatkowym wyzwaniem będzie odpływ osób, które po obniżce wieku emerytalnego z dniem 1 października br. będą chciały skorzystać z tego prawa - uważa Kurtek.

Monika Kurtek Na polskim rynku pracy rosną napięcia, które hamować mogą w przyszłości, i to niedalekiej, tempo rozwoju gospodarki.

Ekonomistka Banku Pocztowego przewiduje, że stopa bezrobocia na koniec tego roku może spaść do około 6,7 proc.

Marek Zuber, ekonomista: bezrobocie będzie dalej spadać.

Źródło: Newseria

Zagrożenie dla rozwoju firm

Bezrobocie spadło do najniższego poziomu w historii; obecna sytuacja na rynku pracy potwierdza dobrą koniunkturę w gospodarce - ocenił Jakub Gontarek, ekspert z Konfederacji Lewiatan. Dodał, że zagrożeniem dla dalszego rozwoju firm może być brak wykwalifikowanych pracowników.

- Bezrobocie obniżyło się do najniższego poziomu w historii, ale pracodawcy obawiają się, że brak wykwalifikowanych pracowników, który już odczuwa wiele firm, może być zagrożeniem dla dalszego ich rozwoju - podkreślił cytowany w komunikacie specjalista ds. rynku pracy z departamentu pracy, dialogu i spraw społecznych Konfederacji Lewiatan.

Jak podkreślił Gontarek, to już piąty miesiąc z rzędu, gdy liczba osób bez pracy maleje. - W czerwcu w urzędach pracy zarejestrowanych było 1,51 mln osób. A to oznacza spadek w stosunku do poprzedniego miesiąca o 4,2 proc. Obecna sytuacja na rynku pracy potwierdza dobrą koniunkturę w gospodarce. Wszystkie branże (poza finansową i ubezpieczeniową) przewidują wzrost zatrudnienia. Już teraz przedsiębiorcy odczuwają presję płacową i konieczność rywalizowania o pracownika nie tylko wyższym wynagrodzeniem, ale także korzyściami pozapłacowymi - podkreślił Gontarek.

Ekspert ocenił, że największe obawy mają branże: transport i logistyka, hotelarstwo i gastronomia czy handel. - Firmy zgłaszają zapotrzebowanie na pracowników i sygnalizują, że nie wiedzą gdzie ich szukać. Niż demograficzny, emigracja młodych Polaków, wyczerpująca się liczba pracujących cudzoziemców, podwyższenie wieku emerytalnego, przy braku polityki zachęcającej do pozostania na rynku pracy, znacznie ograniczyły podaż pracowników - wskazał.

W jego ocenie, w połączeniu z poprawiającą się koniunkturą gospodarczą praktycznie w każdym sektorze może to być w przyszłości poważnym ograniczeniem dla rozwoju firm. - Musimy rozpocząć poważną dyskusję jak przygotować się do strukturalnych zmian, które już stają się faktem - ocenił.

"Jeszcze w tym kwartale bezrobocie poniżej 7 proc."

- Już wkrótce liczbę Polaków bez pracy będziemy mogli liczyć w setkach tysięcy, a nie w milionach - tak spadek stopy bezrobocia w czerwcu do 7,1 proc. skomentował dyrektor Zespołu Analiz w Work Service S.A. Andrzej Kubisiak.

Ekspert Work Service twierdzi, że już wkrótce liczbę Polaków bez pracy będziemy mogli liczyć w setkach tysięcy, a nie w milionach, co - jego zdaniem - będzie absolutnym rekordem dla naszej gospodarki.

- Tempo spadku jest znacznie powyżej oczekiwań rynkowych oraz budżetowych. Ministerstwo Finansów zakładało w ustawie na 2017 rok, że w grudniu bezrobocie spadnie do poziomu 8 proc. W założeniach do budżetu na 2018 zapisano, że za 5 miesięcy bez pracy będzie 7,2 proc. Ten wynik przekroczono już w połowie roku - przypomina Andrzej Kubisiak.

Andrzej Kubisiak Tempo spadku bezrobocia jest znacznie powyżej oczekiwań rynkowych oraz budżetowych.

- Patrząc na dzisiejszą koniunkturę oraz na popyt na pracowników, który potwierdza niemal 120 tys. ofert złożonych w urzędach pracy, można przypuszczać, że jeszcze w tym kwartale osiągniemy poziom poniżej 7 proc. - komentuje.

- To, co na pewno cieszy, to coraz wyraźniejsza poprawa sytuacji na rynku pracy na wschodzie kraju. W tej chwili tylko w trzech województwach stopa bezrobocia jest dwucyfrowa. Wydaje się, że kwestią czasu jest sytuacja, że we wszystkich 16 będzie jednocyfrowe - ocenia Kubisiak.

Jednocześnie przypomina, że dalszym hamulcem do znaczących spadków bezrobocia jest coraz większy problem z dostępem do pracowników, który w październiku spotęguje przejście na emeryturę kilkuset tysięcy osób, które po obniżeniu wieku uzyskają prawo do świadczeń. - Rynek odczuje to tym boleśniej, że wciąż kurczy się liczba osób w wieku produkcyjnym i to nie tylko w Polsce, ale i w całej Unii - zaznacza.

Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że w 2060 roku na jednego emeryta będą pracowały dwie osoby wobec czterech obecnie. "To oznacza zarówno mniejsze świadczenia, jak i ogromne problemy pracodawców" – dodaje Andrzej Kubisiak.

"W najbliższych miesiącach sytuacja na rynku pracy będzie stabilna"

Stopa bezrobocia w Polsce jest na niebywale niskim poziomie, jeśli chodzi o okres po 1989 roku - tak dane GUS skomentowała ekonomistka Władysława Jastrzębska z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Dodała, że w najbliższych miesiącach sytuacja na rynku pracy będzie stabilna.

- Stopa bezrobocia w Polsce jest na niebywale niskim poziomie, jeśli chodzi o okres po 1989 roku - podkreśliła Władysława Jastrzębska z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Dodała, że należy się z tego zjawiska cieszyć.

Według ekspertki wynika to częściowo z opuszczenia rynku pracy przez naszych emigrantów, którzy przez długie lata wyjeżdżali z kraju w poszukiwaniu pracy. - Ale w tej chwili sytuacja jest korzystna pod względem możliwości znalezienia pracy. W odniesieniu do prawie wszystkich grup wiekowych, jak i grup zawodowych - wskazała. Zwróciła uwagę, że w niektórych sektorach brakuje miejsc pracy, np. w rolnictwie, budownictwie, czy sektorze opieki nad osobami starszymi.

Władysława Jastrzębska Stopa bezrobocia w Polsce jest na niebywale niskim poziomie, jeśli chodzi o okres po 1989 roku.

Jastrzębska oceniła, że w najbliższych miesiącach sytuacja na rynku pracy nie ulegnie pogorszeniu. - Następuje ożywienie gospodarcze na poziomie gwarantującym nowe miejsca pracy. W koniunkturze występują co jakiś czas wahania, ale póki co sytuacja na rynku pracy będzie stabilna - oceniła ekonomistka.

Dodała, że polski rynek pracy zasilają Ukraińcy. - Na razie przyjmowani są tam, gdzie brakuje rąk do pracy, np. w większych gospodarstwach rolnych czy w budownictwie. Niewątpliwie pracownicy napływający zza wschodniej granicy uzupełniają nam braki w tych obszarach. Ale jeśli imigranci ze wschodu będą napływać na polski rynek pracy bez ograniczeń, z czasem mogą zacząć wypierać naszych rodzimych pracowników - zaznaczyła. Dodała, że można bowiem zauważyć, że Ukraińcy zaczynają pracować nie tylko w tych sektorach, które wymagają uzupełnień, ale też w handlu, gastronomii.

Rynek pracownika

Dobre dane z rynku pracy - jak mówi Andrzej Kubisiak - potwierdzają, że w wielu branżach mamy już rynek pracownika.

- Najnowsze dane pokazują, że bezrobocie w Polsce systematycznie spada. Co bardzo pocieszające, spada ono głównie w tej części Polski, gdzie do tej pory było najwyższe. Mamy już tylko trzy województwa na mapie Polski, gdzie bezrobocie nadal jest dwucyfrowe. Zmierzamy w kierunku bezrobocia poniżej 7 proc., a w dalszej kolejności powinniśmy zobaczyć poniżej 1 miliona osób bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach – mówi ekspert. 

Ogromny niedobór pracowników w niektórych branżach

Spadające bezrobocie może oznaczać problemy dla niektórych branży oraz przedsiębiorców.

Tak jest np. w handlu i sprzedaży, gdzie, jak alarmuje NSZZ "Solidarność", już teraz brakuje rąk do pracy.

Jak informował niedawno przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność" Alfred Bujara, w tym sektorze brakuje ponad 100 tysięcy osób. Zaznaczył, że pracownicy są przemęczeni, gdyż wykonują pracę "za dwóch". Dochodzi do sytuacji, że nie ma kto wyłożyć towaru na półki. Alfred Bujara podał przykład jednego z supermarketów w Katowicach, gdzie półki z owocami świeciły pustkami, gdyż nie miał kto uzupełnić towaru z powodu braku rąk do pracy. 

Pracodawcy oferują wyższe wynagrodzenia

Eksperci podkreślają, że m.in. w gastronomii, usługach oraz pracach polowych może zabraknąć pracowników sezonowych. Pracodawcy są zatem zmuszeni walczyć o pracownika, oferując m.in. wyższe stawki godzinowe niż ustawowa stawka minimalna, która wynosi 13 zł brutto.

Utrzymywanie się rynku pracownika wymusi prawdopodobnie na pracodawcach coraz większe podwyżki wynagrodzeń, przewidują również eksperci. Potrzeba utrzymania najlepszych pracowników, stabilnych zespołów i wzrostu efektywności pracy sprzyjają podnoszeniu płac, z drugiej jednak strony tendencje tę hamuje niska efektywność pracy. Wedle różnych obliczeń może być o 33 proc. (Eurostat) do nawet 74 proc. (GUS) niższa niż w krajach Unii. Jednocześnie Polacy pracują stosunkowo dużo, średnio ok. 50 godzin tygodniowo.

Zdaniem Katarzyny Lorenc, ekspert BCC ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy, pogodzenie oczekiwań pracowników, którzy chcą zarabiać coraz więcej, i pracodawców, którzy liczą na to, że pracownicy będą bardziej efektywni, to największe wyzwanie na rynku pracy.

– Żeby efektywność pracy rosła, przedsiębiorcy muszą się zastanawiać nad rynkiem oraz inwestycjami w firmę. Z drugiej strony to jest wspólna praca przedsiębiorcy i pracowników nad tym, żeby pracować sprytniej, mądrzej, a nie dłużej. Jesteśmy jednym z najbardziej zapracowanych krajów, ale nie idzie to w parze z efektywnością. Uruchomienie współpracy na linii przedsiębiorca–pracownik na rzecz większej efektywności mogłoby się przełożyć na wyższe wynagrodzenia – podkreśla Katarzyna Lorenc. pogodzenie oczekiwań pracowników, którzy chcą zarabiać coraz więcej, i pracodawców, którzy liczą na to, że pracownicy będą bardziej efektywni, to największe wyzwanie na rynku pracy.

Katarzyna Lorenc, ekspert BCC ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy: Pracownicy mają dużą przestrzeń do negocjowania wynagrodzeń.

Źródło: Newseria

IAR/PAP/Newseria, awi