Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jarosław Krawędkowski 11.10.2017

Budżet na 2018 rok w Sejmie: 75 mld zł na cele społeczne

Sejm nie zgodził się w środę na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu budżetu na 2018 rok. Zaplanowano w nim 75 miliardów złotych.
Posłuchaj
  • Mateusz Morawiecki: budżet na 2018 roku ambitny, ale bezpieczny (IAR)
  • Wicepremier Mateusz Morawiecki: w tym roku dochody z VAT wzrosną o ok. 27 mld zł (IAR)
  • Piotr Bielski dodał, że inny przykład to dość ostrożna prognoza dotycząca konsumpcji prywatnej./IAR/.
  • W budżecie państwa na 2018 rok zaplanowano 75 miliardów złotych na cele społeczne. Od tej liczby prezentację ustawy budżetowej rozpoczął w Sejmie wicepremier Mateusz Morawiecki. Przekonywał, że to około czterech razy więcej niż za czasów rządu PO-PSL./IAR/.
  • Jacek Sasin z PiS: wzrost dochodów państwa efektem drenowania kieszeni oszustów podatkowych (AIR)
  • Poseł Kukiz'15 Błażej Parda krytykuje projekt budżetu na przyszły rok (IAR)
  • Sławomir Neumann z PO: budżet w takim kształcie jest nie do przyjęcia, ponieważ nie bazuje na polityce inwestycyjnej (IAR)
Czytaj także

Wnioski o odrzucenie projektu budżetu złożyły podczas wtorkowej debaty w Sejmie PO i Nowoczesna.

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński powiedział po głosowaniu, że teraz projekt budżetu na 2018 r. trafi do komisji finansów publicznych, a poszczególne części projektu rozpatrzą właściwe komisje sejmowe.

Przestawiając we wtorej projekt budżetu w Sejmie, wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki podkreślił, że znacząco więcej środków zostanie przeznaczonych na wszystkie podstawowe sfery życia społecznego i gospodarczego.

- Będziemy dążyć do tego, żeby wydatki na kulturę i te instytucje, które dbają o pamięć historyczną, o dumę Polaków, które są niezwykle ważne z punktu widzenia prawdy historycznej, jak Instytut Pamięci Narodowej. Jestem szczęśliwy, że mogliśmy zapewnić środki na wzrost wydatków na tego typu instytucje, bo one zbudują inną Polskę, pomogą nam zbudować Polskę, z której będziemy dumni. Ten budżet też się do tego przyczyni - mówił w Sejmie Mateusz Morawiecki.

Rekordowe nakłady na służbę zdrowia

Wicepremier podkreślał, że istotną pozycją w planach finansowych rządu na przyszły rok są nakłady finansowe na służbę zdrowia. Wzrost wydatków w tej sferze ma być rekordowy. Jak mówił Mateusz Morawiecki, w 2018 roku wzrost wydatków na służbę zdrowia "będzie taki, jakiego nigdy nie było przez poprzednie 28 lat".

Wicepremier zapowiedział także wprowadzenie rozwiązań uszczelniających system finansowania służby zdrowia. W przyszłym roku rząd planuje między innymi wprowadzenie obowiązkowych zwolnień elektronicznych. W planie także wprowadzenie elektronicznych recept, skierowań do lekarzy i kart. Wicepremier przekonywał, że cyfryzacja pozwoli uniknąć wielu patologii, zarówno przy refundacji leków, "jak również w kontekście licznych zadań związanych z obsługą pacjentów".

Likwidacja luki VAT

W przyszłym roku prawdopodobnie może zostać zlikwidowana luka w VAT, w tym roku dochody z VAT mogą być wyższe nawet o 27 mld zł - zapowiedział Mateusz Morawiecki.

Zaznaczył, że w sumie tegoroczne wydatki wyniosą 397,1 mld zł, a dochody 355,8 mld zł, deficyt sięgnie 41,5 mld zł, a sektora finansów publicznych 2,7 proc. PKB.

- A więc bardzo bezpiecznie, w granicach kryteriów konwergencji z Maastricht i unijnych parametrów, jednocześnie też z utrzymaniem stabilizacyjnej reguły wydatkowej, która jest częścią paktu stabilności i wzrostu w UE - stwierdził.

Wyjaśnił, że w dochodach podatkowych na najbliższy rok zaplanowano 333 mld zł. W tym roku zaplanowano 301 mld zł, a uda się osiągnąć co najmniej 311 mld zł, ze względu na uszczelnienie systemu podatkowego. Według niego uszczelnienie widać przede wszystkim na przykładzie dwóch podatków CIT i VAT. Dochody z pierwszego wzrosną w tym roku co najmniej o 12-13 proc. Rząd zakładał, że wzrost dochodów z VAT ma być wyższy o 10,9 proc., czyli 14,3 mld zł.

- Mówiliście, że to absolutnie niemożliwe (...). W tym roku VAT wzrośnie co najmniej o 25 mld zł, przy czym raczej wygląda na to, że więcej niż o 25 mld zł, bliżej 27 mld zł. Bardzo poważnie pogoniliśmy mafie VAT-owskie, na które przymykaliście oko - mówił. Wyjaśnił, że na jego biurku jest "sterta pism, petycji, próśb i deklaracji" ze strony różnych branż wysyłanych od 2009 r. do 2015 r. Wskazał, że przedsiębiorcy w nich błagali resort finansów, aby zrobił coś w celu walki z wyłudzeniami VAT i zapewnienia uczciwej konkurencji.

Podstawowe wskaźniki budżetowe

Morawiecki zaprezentował również podczas pierwszego czytania projektu ustawy budżetowej na 2018 rok podstawowe wskaźniki budżetowe.

Przypomniał, że zaplanowany jest wzrost gospodarczy na 3,8 proc., podczas gdy w tym roku jest 3,6 proc. Większość instytucji finansowych, dodał, podnosi tegoroczny wzrost na ten rok do poziomu 4 proc.

- My trzymamy te założenia na poziomie konserwatywnym, ale w przyszłym roku też jest szansa, że wzrost będzie wyższy niż te 3,8 proc. - mówił wicepremier.

Dodał, że inflacja zakładana jest na 2018 rok na poziomie 2,3 proc., a tym roku zaplanowana na poziomie 1,8 proc., natomiast na kolejne lata ok. 2,5 proc. W tym roku planowany jest też wzrost eksportu na poziomie 6,4 proc., w 2018 na 6,1 proc. Wzrost importu w tym roku to 6,7 proc., w przyszłym roku podobnie.

Bezrobocie w tym roku w gospodarce narodowej to 1 mln 155 tys. osób, ale w przyszłym roku 1 mln 027 tys., natomiast w 2019 roku możliwe jest "historyczne zejście poniżej miliona".

- Jesteśmy doceniani przez agencje ratingowe, które podnoszą nam perspektywy wzrostu - zwracał uwagę Morawiecki. Przypominał, że jeszcze 10 miesięcy temu posłowie opozycji i niektórzy profesorowie mówili, że wzrost gospodarczy nie przekroczy 1 proc., deficyt budżetowy przekroczy 20 mld zł, a zaplanowanych podatków nie uda się ściągnąć.

- Nam się nie tylko udało (osiągnąć zaplanowane wskaźniki - przyp. red.), ale zdecydowanie przekroczymy te wskaźniki - podkreślał wicepremier. - To, co nam powiedzie się osiągnąć w tym roku z punktu widzenia uszczelnienia podatków, będzie większym przyrostem, niż przez 8 lat rządów PO-PSL - dodał.

Właśnie m.in. dzięki temu, dodał, przy tworzeniu budżetu możliwe jest wzięcie pod uwagę potrzeb różnych grup społecznych i zawodowych.

Budżet Polski w ciągu ostatnich trzech lat:

.

Opozycja krytykuje projekt budżetu

O odrzucenie rządowego projektu ustawy budżetowej na przyszły rok wnioskowała we wtorek m.in. Platforma Obywatelska.

Sławomir Neumann, przewodniczący klubu parlamentarnego PO, mówił podczas debaty w Sejmie, że dla jego ugrupowania budżet w takim kształcie jest nie do przyjęcia, ponieważ nie bazuje na polityce inwestycyjnej.

Również Kukiz'15 krytykował projekt budżetu na 2018 rok. Poseł Błażej Parda podczas debaty mówił, że jest to budżet nieprzyjazny dla Polaków, w tym także dla młodych ludzi. Według niego, jest to budżet kontynuacji zadłużania kolejnych pokoleń Polaków i "budżet niespełnionych obietnic". W jego ocenie, tak skonstruowana ustawa budżetowa nie stanowi zachęty, by młodzi ludzie wracali z zagranicy i "chcieli tu kontynuować pracę czy też otwierać firmy".

Z kolei Ryszard Petru, lider Nowoczesnej, zarzucił rządowi powrót do ręcznego sterowania gospodarką. W jego opinii, projekt nadmiernie koncentruje się na pompowaniu pieniędzy w gospodarkę, a mniej w ich inwestowanie.

- Nie ma możliwości, by gospodarka silnie się rozwijała, kiedy jest centralnie sterowana - dodał.

Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz mówił z kolei, że owoce wzrostu gospodarczego w Polsce nie są solidarnie dzielone.

- W tym roku zabrakło stałego czy nawet jednorazowego dodatku dla emerytów, którzy dostali najniższą od 8 lat waloryzację - powiedział.

Ekonomista: to dość ostrożny budżet

W opinii dyrektora Departamentu Analiz Ekonomicznych BZ WBK Piotra Bielskiego to dość ostrożny budżet.

- Można dostrzec parę zakładek, które powodować będą, że nawet gdyby sytuacja byłaby trochę gorsza niż Ministerstwo Finansów zaplanowało, to jest przestrzeń do reagowania - dodał.

Najpóźniejszym terminem, w którym sejmowa Komisja Finansów Publicznych ma przyjąć sprawozdanie dotyczące projektu budżetu na 2018 r. jest 1 grudnia tego roku - wynika z przyjętego we wtorek harmonogramu prac nad projektem ustawy budżetowej.

We wtorek sejmowa komisja finansów przyjęła harmonogram prac ws. projektu budżetu państwa na 2018 r.

Zgodnie z nim do 3 listopada komisje branżowe mają dostarczyć opinie ws. projektu. Opinie poszczególnych komisji będą rozpatrywane przez komisję finansów od 6 do 29 listopada.

Jak poinformował podczas posiedzenia komisji finansów jej przewodniczący Jacek Sasin (PiS), najpóźniejszą datą przyjęcia sprawozdania ws. projektu budżetu przez komisję jest 1 grudnia br.

IAR/PAP, jk, awi