Niedawno wolę przystąpienia do wspólnego biletu wyraziła też Łódzka Kolej Aglomeracyjna.
Duże ułatwienie dla pasażerów
Prezes PKP Krzysztof Mamiński podczas obrad sejmowej komisji infrastruktury podkreślił, że jest to bardzo duże ułatwienie dla pasażerów.
Wspólny bilet w docelowej formie ma zacząć działać od końca 2018 roku. Jeśli wszyscy przewoźnicy przystąpiliby do projektu, pasażerowie mogliby kupować jeden bilet na całą trasę, nie martwiąc się o to, który przewoźnik będzie realizował połączenie.
Ekspert: brakuje zintegrowanego biletu na całą sieć kolejową
Idea wspólnego biletu jest dobra, jednak wciąż w Polsce brakuje w pełni zintegrowanego biletu na całą sieć kolejową, mówił w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Łukasz Malinowski, reaktor naczelny Rynku Kolejowego.
Jak podkreślał, aby bilet był rzeczywiście wspólny, to powinien obejmować wszystkich przewoźników.
Ekspert dodał, że w przypadku wspólnego biletu samorządowego mamy taki problem, że można z niego korzystać na wielu liniach, ale bardzo rzadko te linie się łączą.
- Dlatego często, aby skorzystać ze wspólnego biletu, trzeba dokupić bilet na innego przewoźnika, aby dojechać do linii, w której obowiązuje wspólny bilet – wyjaśniał rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Zdaniem eksperta kolei jest potrzebne również rozwiązanie dotyczące rozliczenia wspólnego biletu.
- A do tego są potrzebne dość zaawansowane systemy informatyczne oraz trzeba koniecznie ustalić, kto do tego systemu będzie miał dostęp i kto go będzie kontrolował – podkreślał Łukasz Malinowski.
To zaś oznacza, że na w pełni zintegrowany wspólny bilet na kolei będziemy musieli jeszcze poczekać. Zdaniem eksperta może to potrwać nawet kilka lat.
W tej chwili w Polsce działa 13 pasażerskich przewoźników kolejowych. W 2016 roku największy udział w rynku mają Przewozy Regionalne, Trójmiejska SKM oraz Koleje Mazowieckie.
IAR/NRG, awi