Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Michał Dydliński 09.11.2017

Sejm nie zajmie się dziś zakazem handlu w niedzielę. Są wątpliwości co do e-sklepów

Wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę oddala się. Projekt przepisów został zdjęty z dzisiejszego porządku obrad sejmu.Pojawiły się bowiem wątpliwości dotyczące sprzedaży internetowej. Objęcie zakazem e-handlu wymagałoby zapytania o zgodę Komisji Europejskiej. Potrwałoby to nawet 13 miesięcy.

Dlatego też, prawdopodobnie z projektu ustawy znikną ograniczenia dotyczące sprzedaży internetowej. Magdalena Piech z Izby Gospodarki Elektronicznej jest zdania, że byłby to słuszny krok, przede wszystkim ze względów ekonomicznych. Jak dodaje, handel internetowy w Polsce rozwija się dynamicznie, a jednocześnie na tle innych państw ma on niewielki udział w całości handlu.

- Pytanie, czy ustawa która ograniczy możliwość handlu elektronicznego w niedzielę jest dla polskiej gospodarki i przedsiębiorców korzystna. Wydaje się, że nie - mówi Magdalena Piech.

Zakaz a konkurencyjność e-sklepów

Jej zdaniem zakaz negatywnie wpłynąłby na konkurencyjność polskich sklepów względem zagranicznych. To dlatego, że w handlu elektronicznych najwięcej zamówień wpływa właśnie w niedziele i poniedziałki. W takiej sytuacji rodzime sklepy miałyby związane ręce, natomiast te spoza naszych granic mogłyby spokojnie realizować te zamówienia i dostarczać je na czas, zwłaszcza, że handel elektroniczny jest globalny i zrobienie zakupów w sklepie zagranicznym jest równie łatwe jak w polskim.

Trzeba będzie powiadomić Unię o zakazie?

Z kolei dyrektor Polskiej Rady Centrów Handlowych Radosław Knap mówi, że zastrzeżenia dotyczące przepisów odnośnie sklepów internetowych Rada zgłaszała już wcześniej. Chodzi m.in. o definicję placówki handlowej. - Tutaj mamy też opinie prawne, że tego typu przepisy, które wprowadzają zmiany w zakresie dostępu do internetu powinny być notyfikowane w Unii - dodaje.

"Solidarność": proponowaliśmy co innego 

Co na opóźnienie w uchwaleniu przepisów mówią autorzy obywatelskiego projektu? Przewodniczący handlowej "Solidarności" Alfred Bujara podkreśla, że ten projekt, który miał być procedowany w Sejmie, nie ma nic wspólnego z pierwotnym projektem, przygotowanym przez związek. Jak mówi, pracownicy liczyli na cztery wolne niedziele, natomiast w projekcie przeredagowanym przez sejmową komisję była mowa tylko o dwóch.

Kiedy zakaz wejdzie w życie?

Przepisy miały wejść w życie 1 stycznia. Teraz mówi się o opóźnieniu co najmniej o miesiąc – to w najlepszym razie – do nawet półtora roku.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Karolina Mózgowiec, md