Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Adam Kaliński 26.01.2018

Transport, usługi, produkcja. W tych branżach najwięcej firm jest pod kreską

W ubiegłym roku w Polsce ogłoszono niewypłacalność 900 firm. To o 12 procent więcej niż rok wcześniej. Kto miał najwięcej problemów? O tym mówili na antenie radiowej Jedynki goście Sylwii Zadrożnej.

Jeśli chodzi o liczby to najwięcej firm, które borykały się z problemem niewypłacalności, mieliśmy w sektorze usług i produkcji – powiedział Grzegorz Błachnio z Euler Hermes.

Ekspert zwrócił uwagę, że w branży usługowej były to firmy z wielu sektorów: turystycznego, wspierającego inwestycje, reklamowego. W branży produkcyjnej było sporo firm produkujących na potrzeby budownictwa, a także przemysł metalowy i maszynowy. Problem dotknął też segment producentów wyrobów spożywczych, zwłaszcza o mniejszej regionalnej skali działalności.

Przyczyny kłopotów

Do tych ostatnich problemów przyczyniają się zmiany w dystrybucji produktów żywnościowych. Na rynku dominują duże sieci handlowe, konsoliduje się też handel hurtowy.

Jak zauważył Błachnio, z rynku wypadają mniejsze regionalne hurtownie oraz mniejsze regionalne sklepy, a także mniejsi producenci nabiału, mięsa oraz wyrobów piekarniczych, którzy tracą odbiorców. Natomiast duzi partnerzy i duże sieci potrzebują dużych partnerów po stronie dostaw. To powoduje, jak powiedział ekspert, że z rynku są wypierani mali gracze, którzy nie są w stanie zaoferować takich cen, a "jeśli je oferują to nie są w stanie zarobić na kontraktach".

Małym firmom brakuje kapitału, by przetrwać

Niskie marże to problem wielu przedsiębiorców, którzy nie są w stanie wypracować sobie poduszki finansowej, a potem wpadają w kłopoty – stwierdził Mariusz Adamiak z PKO Banku Polskiego. Jak podkreślił, polski rynek jest w wielu branżach konkurencyjny, co jest korzystne dla konsumenta, ale z punktu widzenia przedsiębiorców oznacza stosunkowo niskie marże oraz ryzyko, że w przypadku, gdy coś pójdzie nie tak, dany kontrakt może okazać się nierentowny. Często – jak dodaje – firmy te nie mają takiego kapitału, aby problemy te przetrwać.

Problemy transportowców i branży budowlanej

Dodatkowo ewentualne dochodzenie roszczeń w sądach długo trwa. W ubiegłym roku niewypłacalności w transporcie wzrosły aż o 43 procent. W tę branżę uderzyła sytuacja geopolityczna, wzrost wymagań klientów w zakresie innowacji oraz międzynarodowe regulacje prawne. Jak mówił Grzegorz Błachnio, nowe regulacje kładą nacisk na płace minimalne, a do tego dochodzą wymogi formalne, które też pociągają koszty, co przy zwiększonej konkurencji oraz zamknięciu rynków wschodnich powoduje spadek cen oraz marż. To, zdaniem eksperta, sprawia że wiele firm traci płynność finansową.

Pocieszająca wiadomość jest taka, że rośnie też liczba postępowań naprawczych. W tym roku największe problemy – zdaniem ekspertów – może mieć branża budowlana.

Sylwia Zadrożna, ak, NRG