Zastrzegł przy tym, że długość tego procesu będzie zależna od takich instytucji jak Komisja Europejska czy UOKiK.
- My nie jesteśmy w stanie ściśle określić, jakie będzie w tym zakresie stanowisko Komisji Europejskiej, w jakim czasie będzie odpowiedź (...) Natomiast będziemy się starać, aby w ciągu maksymalnie kilkunastu miesięcy ten proces zamknąć - powiedział Daniel Obajtek.
Trudne połącznie
27 lutego oba koncerny podpisały list intencyjny, zakładający przejęcie minimum 53 procent akcji Lotosu przez Orlen. Według nadzorującego Orlen i Lotos ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, połączenie zajmie na pewno więcej niż pół roku.
W poniedziałek pytali Tchórzewskiego o koncepcję, zgodnie z którą w drodze do tego celu Orlen w niedalekiej przyszłości dokonałby warunkowego nabycia od Skarbu Państwa 32,99 proc. udziałów Grupy Lotos, a dopiero w kolejnym etapie ogłosiłby wezwanie odnoszące się do pozostałych 66 proc. (w związku z zamiarem przekroczenia 33 proc. ogólnej liczby głosów w Lotosie).
- List intencyjny wskazuje na to, że chcemy doprowadzić do integracji, a więc sam zakup 32,99 proc. akcji Lotosu przez Orlen nie rozwiązuje tego problemu - odpowiedział minister. Podkreślił przy tym, że nie chodzi o to, by Orlen kontrolował Lotos, ale by stworzyć firmę, która będzie liderem paliwowym w Europie Wschodniej.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, PAP, md