Najlepsza sytuacja pod tym względem jest w Czechach, gdzie w maju bez pracy było 2,3 procent, a następnie w Niemczech - 3,4 procent, niewiele większe bezrobocie było na Węgrzech i w Polsce.
Dane Eurostatu dotyczące Polski różnią się od tych, które podaje Główny Urząd Statystyczny, bo inna jest metodologia liczenia.
Eurostat liczy bezrobocie metoda BAEL, czyli wg. aktywności ekonomicznej
Eurostat uznaje za bezrobotne tylko te osoby, które w ostatnich czterech tygodniach szukały pracy albo znalazły pracę, którą rozpoczną w ciągu trzech miesięcy.
Ta metoda jest określana jako Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) i jest oparta na definicjach zalecanych do stosowania przez Międzynarodową Organizację Pracy.
GUS liczy zarejestrowanych bezrobotnych w urzędach pracy
GUS oblicza bezrobocie na podstawie zbierania danych z urzędów pracy na temat osób, które są w danym momencie zarejestrowane jako bezrobotne. Jest to tzw. bezrobocie rejestrowane.
Sęk w tym, że w ten sposób liczy się w dużej mierze osoby pozornie bezrobotne, które rejestrują się w urzędach pracy dla ubezpieczenia czy różnego rodzaju świadczeń i dotacji.
Według GUS-u stopa bezrobocia w maju spadła do poziomu 6,1 procent.
Największe bezrobocie na południu Europy: w Grecji, , Hiszpanii
We Wspólnocie najgorsza sytuacja na rynku pracy jest na południu Europy. Najwyższe bezrobocie jest w Grecji - ponad 20-procentowe (dane z marca). W Hiszpanii w maju bez pracy było 15,8 procent osób.
W całej Unii, według Eurostatu, bezrobocie było na 7-procentowym poziomie, najniższym od sierpnia 2008 roku. Natomiast w strefie euro wyniosło 8,4 procent i było najniższe od grudnia tego samego roku.
NRG, PAP, jk