Decyzję o zawarciu kontraktu ogłosił w siedzibie operatora Andrzej Duda. Prezydent mówił, że rozmowy o takim kontrakcie rozpoczęły się podczas wizyty Donalda Trumpa w Polsce.
- Pan prezydent zadał mi pytanie: czy moglibyście kupować od nas gaz skroplony? Ja powiedziałem: panie prezydencie, nam bardzo zależy na dywersyfikacji dostaw gazu do Polski i oczywiście - będziemy bardzo chętnie kupować gaz ze Stanów Zjednoczonych na rozsądnych, rynkowych warunkach. Pan prezydent powiedział: OK, to będziemy to rozwijać i o tym rozmawiać. Nasza rozmowa, poprzez zawarcie tej właśnie umowy, nabiera praktycznej treści - podkreślił prezydent.
Szansa na rozwijanie współpracy
Andrzej Duda zaznaczył, że liczy, iż podpisana w czwartek umowa będzie wstępem do dalszych działań. Prezydent mówił, że dziś obecne są w Polsce amerykańskie jednostki wojskowe. - Cieszę się, że ta współpraca rozwija się również w zakresie bezpieczeństwa energetycznego. Jeśli patrzę na to, to mogę powiedzieć śmiało: to jest właśnie prawdziwe partnerstwo transatlantyckie, to jest właśnie prawdziwe partnerstwo pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi, o którym także marzył kiedyś - mogę to powiedzieć z całą odpowiedzialnością - pan prezydent profesor Lech Kaczyński - powiedział Andrzej Duda.
Amerykanie zadowoleni
- Jesteśmy dumni, że jesteśmy waszymi parterami - powiedział sekretarz ds. energii USA Rick Perry, który przebywa z wizytą w naszym kraju. Dodał, że decyzje, które są podejmowane w Polsce w zakresie bezpieczeństwa energetycznego będą niezwykle istotne.
O umowie w sprawie dostaw gazu Rick Perry powiedział, że jest "to sygnał dla całej Europy, że tak można rozwijać przyszłość Europy, bezpieczeństwo energetyczne, dywersyfikować źródła energii".
Naczelna Redakcja Gospodarcza, IAR/PAP, md