Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 08.11.2018

Ważna umowa z Polska-USA. Minister: inwestycje USA w polską energetykę byłyby przełomem

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski mówi o możliwych amerykańskich inwestycjach w energetykę w naszym regionie. Ta sprawa była jednym z tematów popołudniowej rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z amerykańskim sekretarzem ds. energii Rickiem Perrym w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Dodaje, że pokazujemy regionowi, jak przerwać dalsze uzależnianie się od Rosji w sferze energetyki i że są inne możliwości. 
Posłuchaj
  • Polska i USA podpisały deklarację dot. bezpieczeństwa energetycznego. Relacja Dawida Grygorcewicza (IAR)
Czytaj także

Jak powiedział Polskiemu Radiu Krzysztof Szczerski, politycy rozmawiali nie tylko o bezpieczeństwie energetycznym w kontekście handlu i dostaw gazu, ale też o możliwych amerykańskich inwestycjach w polską i regionalną energetykę. 

- To właśnie w taką energetykę, takie inwestycje, które miałyby charakter ponadlokalny, wielopaństwowy, wielostronny, regionalny. To bardzo ważne, bo też potrzebujemy inwestycji zagranicznych, które zwiększyłyby infrastrukturę energetyczną i produkcję energii z różnych źródeł, a także możliwości handlu tą energią między krajami naszego regionu. W tym wszystkim Amerykanie mogą być partnerem, szanse są, warto o tym rozmawiać - podkreślił szef gabinetu prezydenta. 

Pytany, czy Amerykanie rozważają inwestycję w elektrownię atomową lub inną, prezydencki minister stwierdził, że dziś rozpatrywane są różne możliwości. Polsce zależy jednak, by była to inwestycja długoterminowa.

- Zatem nie chodzi o kwestie krótkoterminowe czy płynne, tylko o coś, co dzisiaj tym kontraktem zostało zawarte. Czyli związanie amerykańskiego biznesu, amerykańskiego państwa, inwestycji i agencji inwestycyjnych, także rządowych, w inwestycje w infrastrukturę regionalną w zakresie energetyki. To jest rzecz, która byłaby przełomowa, gdyż gdybyśmy mogli, że tak, Amerykanie weszli w sektor energetyczny naszej części Europy na trwałe - podkreślał Krzysztof Szczerski. 

Rano Andrzej Duda i Rick Perry uczestniczyli w podpisaniu 24-letniej umowy na dostawy gazu skroplonego ze Stanów Zjednoczonych. Kontrakt zawarły Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz firma Cheniere Marketing International. 

"Chcemy pokazać, że są inne możliwości"

Szef gabinetu prezydenta podkreślał, że tego typu umowy to praktyczna realizacja rozmów między prezydentami Polski i USA.

Według ministra Szczerskiego, takie umowy to również odpowiedź na "monopolistyczne praktyki" Rosji na przykład we współpracy z Niemcami.

- Tutaj mówimy chociażby o gazociągu Nord Stream 2. Mówimy o tym, że Polska w kooperacji, w partnerstwie strategicznym z USA chce przełamać dalsze uzależnianie się Europy od gazu rosyjskiego. Chcemy pokazać, że są inne możliwości. To jest praktyczny wymiar tego, jak należy pokazywać Europie, naszym partnerom na Wschodzie i Zachodzie, że nie poddajemy się trendowi do zwiększenia zależności europejskiej od gazu rosyjskiego - wyjaśniał Krzysztof Szczerski. 

Polsko-amerykańska umowa będzie realizowana od przyszłego roku. LNG ma być odbierany w gazoporcie w Świnoujściu, a wysyłany z terminali gazu skroplonego u wybrzeży Luizjany i Teksasu. 

W ramach umowy w ciągu 24 lat sprowadzimy do Polski 29,5 miliona ton gazu skroplonego czyli blisko 40 miliardów metrów sześciennych. Prezes PGNiG Piotr Woźniak chciałby, aby przed końcem 2022 roku Polska stała się centrum dystrybucyjnym gazu skroplonego dla krajów sąsiednich. Według szefa spółki, podpisywane obecnie umowy z Amerykanami są 20-30 procent tańsze niż obecnie kupowany gaz z Rosji. 

PAP/IAR/agkm

A