− Jednak obecnie producenci drobiu stają przed wieloma wyzwaniami, podkreśla Łukasz Dominiak - dyrektor generalny Krajowej Rady Drobiarstwa.
Wstrzymane podpisywanie umów
Jak wyjaśnia, już niepewność związana z negocjacjami ws. brexitu wywołuje negatywne skutki dla branży – np. kontrahenci brytyjscy nie mają chęci podpisywania umów handlowych.
− Tymczasem Wielka Brytania jest drugim rynkiem dla polskiego eksportu drobiu, a w przypadku przetworów z tego mięsa – zajmuje pierwsze miejsce – mówi Łukasz Dominiak.
W miejsce polskiego drobiu wejdzie drób z Brazylii?
I przypomina, że Unia Europejska eksportuje drób między innymi z Brazylii. Tymczasem wyniki ubiegłorocznego audytu przeprowadzonego przez Komisję Europejską w tamtejszych zakładach przetwórczych, budzą wiele obaw.
Jak się okazało, cały system produkcji mięsa drobiowego odbiega od unijnych norm, i dotyczy to np. leków weterynaryjnych, które w Unii są zakazane, a w Brazylii są dopuszczone – mówi Dominiak.
Brakuje też systemu nadzoru nad podawaniem leków w produkcji zwierzęcej, w tym drobiarskiej.
Dariusz Kwiatkowski, jk