Przypomnijmy - od 1 stycznia tego roku następuje przekształcenie użytkowania wieczystego we własność. To oznacza, że właściciele mieszkań i nieruchomości nie będą już wnosić corocznej opłaty za użytkowanie wieczyste, ale po wniesieniu opłaty uwłaszczeniowej staną się właścicielami. Aby jednak tak się stało, muszą otrzymać z urzędów gmin zaświadczenie o przewłaszczeniu.
Tymczasem urzędy mają opóźnienia w wydawaniu zaświadczeń, a opłatę za użytkowanie wieczyste trzeba wnieść do końca marca. Więc płacić za użytkowanie, czy nie płacić?
Do końca marca trzeba wnieść opłatę za użytkowanie wieczyste
Do końca tygodnia korzystający z użytkowania wieczystego muszą jak co roku rozliczyć się gminą. Nawet jeśli czekają na zaświadczenie o przekształceniu we własność.
W Warszawie trzeba zapłacić, pieniądze przejdą automatycznie na poczet opłaty przekształceniowej
− Warto zapłacić, bo pieniądze nie przepadną - zostaną przekształcone w opłatę przekształceniową, którą i tak trzeba zapłacić. Potwierdzają to urzędnicy jednej z dzielnic w Warszawie.
Jak tłumaczą, urząd w ciągu roku wyśle zaświadczenie, że grunt został przekształcony, stąd do końca marca należy wnieść opłatę za użytkowanie wieczyste jak w ubiegłym roku. Następnie trzeba poczekać na zaświadczenie i to, co zostanie wpłacone, przejdzie do rozliczenia opłaty do wykupu.
W Gdańsku tez trzeba płacić, ale później dbać o przeksięgowanie samemu
Urzędnicy z Gdańska dodają, że jeśli dojdzie do przekształcenia, to o przeniesienie pieniędzy będziemy musieli zadbać sami.
Jak słyszymy, należy złożyć wniosek do urzędu w tej sprawie, czyli o przeksięgowanie tej opłaty.
Minister Soboń – nie zapłacimy podwójnie
Jak zapewnia wiceminister Inwestycji i Rozwoju Artur Soboń, na pewno nie zapłacimy podwójnie.
− A gdyby były jakieś wątpliwości z przekształceniem naszej nieruchomości, to nie narażamy się na zapłacenie karnych odsetek – wyjaśnia wiceminister.
A co z bonifikatami?
Urzędnicze tryby pomału mielą ponad 2 miliony spraw przewłaszczeniowych w całym w kraju - a mają na to czas tylko do końca roku.
A to rodzi coraz więcej pytań, dotyczących np. bonifikat, przewidzianych przy wniesieniu jednorazowo opłaty przewłaszczeniowej.
Jeśli urząd nie wyrobi się w terminie, to czy zniknie możliwość otrzymania. przewidzianej tylko w tym roku najwyższej bonifikaty?
Wiceminister Soboń zapewnia – opóźnienia z zaświadczeniami nie spowodują zmniejszenia czy utraty bonifikaty.
Gdy będą opóźnienia z zaświadczeniami, wydłużony zostanie termin dotyczący bonifikaty
- Nie będzie takiej sytuacji, że z tytułu opieszałości samorządu ktoś straci możliwość tej najwyższej bonifikaty związanej z płatnością w pierwszym roku – mówi w radiowej Jedynce wiceminister.
Jak zapewnia, gdyby doszło do opóźnienia, to dojdzie do wydłużenia terminu bonifikat.
Użytkownicy wieczyści, którzy staną się właścicielami - według nowego prawa - będą płacili przez 20 lat opłatę przekształceniową. To 20 procent wartości nieruchomości, rozłożone na 20 rat. Kto jednak zdecyduje się zapłacić wszystko w jednej racie, ten dostanie dodatkowy upust.
Za działki leżące na gruntach Skarbu Państwa dostanie przynajmniej 60 procent upustu.
W przypadku innych gruntów, wysokość bonifikaty ustalają samorządy.
Ulga będzie jednak z każdym rokiem maleć - najwyższą mają dostać ci, którzy przekształcą się do końca tego roku - ale samorządy już teraz zapowiadają, że mogą mieć problem z wydaniem zaświadczeń do końca grudnia.
Z bonifikaty nie skorzystają przedsiębiorcy
Z bonifikaty nie skorzystają przedsiębiorcy.
− Ustawa przekształceniowa dotyczy nieruchomości zabudowanej na cele mieszkaniowe i dotyczy tylko osób fizycznych - mówi Konrad Płochocki dyrektor Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Mimo, że ustawa dotyczy działek zabudowanych na cele mieszkaniowe, to w przypadku domu wielorodzinnego, w którym ktoś prowadzi działalność gospodarczą - na przykład ma tam siedzibę jego zakład - nie wpływa to na przekształcenie całej działki.
Marcin Jagiełowicz, jk