W środę połączone sejmowe komisje infrastruktury i samorządu terytorialnego opowiedziały się za przyjęciem projektu noweli ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości.
Do projektu nowelizacji ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości (KZN) posłowie połączonych komisji przyjęli poprawki doprecyzowujące i redakcyjne.
Związek Miast Polskich przeciwny nowelizacji
W trakcie posiedzenia komisji, przedstawiciel Związku Miast Polskich (ZMP) Marek Wójcik apelował o oddalenie projektu noweli. Zarzucał on autorom projektu brak konsultacji ze stroną samorządową, "łamanie konstytucji, która gwarantuje samorządom ochronę ich majątku", a sposób przyjmowania przepisów określił jako "sprzeczny z regulaminem Sejmu".
W tle spór o opłatą przekształceniową
Przedstawicielowi ZMP odpowiedział wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń. Wiceminister wytłumaczył, że nowela ułatwi pracę samorządom m.in. w kwestii związanej z zaliczeniem odpłatności użytkowania wieczystego w poczet opłaty przekształceniowej i będzie korzystna dla mieszkańców samorządów.
− Nie jest niczym nadzwyczajnym, że państwo polskie upomina się o grupy w trudnej sytuacji materialnej, trudnej sytuacji życiowej, jeśli one nie uzyskują - a są takie możliwości - odpowiedniej bonifikaty, a tym samym odpowiedniego wsparcia ze strony samorządów" - stwierdził wiceminister.
Nowelizacja pozwala na uproszone zaświadczenia o przekształceniu
Soboń odniósł się do jednego z zapisów projektu nowelizacji o KZN, który pozwoli wydawać uproszczone zaświadczenia o przekształceniu użytkowania wieczystego we własność.
− Wydaje mi się, że ten wymiar społeczny z jednej strony, ale przede wszystkim to, że my tą zmianą usprawniamy realizacje ustawy, ułatwiając i przyspieszając gminom wydawanie zaświadczeń, jest naczelnym postulatem samorządów - my w tym zakresie tą zmianą z pewnością to ułatwiamy" - tłumaczył wiceminister Soboń.
Nowelizacja umożliwia pozyskiwanie nieruchomości spółek Skarbu Państwa
Nowelizacja ma pozwolić na zwiększenie zasobu gruntów, które będzie można wykorzystać na cele mieszkaniowe przez Krajowy Zasób Nieruchomości.
W projekcie wprowadzono m.in. przepisy umożliwiające pozyskiwanie przez KZN nieruchomości stanowiących własność lub oddanych w użytkowanie wieczyste jednoosobowych spółek Skarbu Państwa.
Podmioty te będą musiały przekazywać cyklicznie do KZN wykazy nieruchomości, którymi gospodarują. W przypadku gdy nieruchomość ujęta w wykazie zostanie przekazana do zasobu, którym gospodaruje KZN, spółkom wypłacana będzie kwota – oparta na wartości rynkowej nieruchomości – która zabezpieczy ich interesy majątkowe.
Proponowane rozwiązania pozwolą również na efektywniejszy udział Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) oraz Agencji Mienia Wojskowego (AMW) w zasilaniu Zasobu Nieruchomości gruntami, które będą mogły być wykorzystanie pod budownictwo mieszkaniowe.
Ustawa nie będzie stosowana do gruntów leśnych
Zgodnie z projektem, przepisy ustawy nie będą stosowane do gruntów zarządzanych przez Lasy Państwowe. Z przeprowadzonej analizy wynika, że nieruchomości ujęte w wykazach są położone w większości w dużych, zwartych kompleksach leśnych, co stanowi istotne ograniczenie ich wykorzystania pod inwestycje mieszkaniowe.
KZN bankiem gruntów dla realizacji Mieszkania+
Ustawa o KZN weszła w życie we wrześniu 2017 roku. Przepisy przygotowane zostały w ówczesnym Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa. KZN miał pełnić rolę państwowego banku gruntów, na których miały powstać lokale w ramach Mieszkania+.
Zasób będzie także mógł tworzyć spółki celowe – nie tylko z Jednostkami Samorządu Terytorialnego, jak do tej pory – ale także m.in. ze spółkami Skarbu Państwa czy funduszami inwestycyjnymi.
Podczas kwietniowego posiedzenia sejmowych komisji infrastruktury i samorządu terytorialnego Artur Soboń podkreślił, że dzięki proponowanym zmianom w ustawie o KZN potencjał banku ziemi Mieszkania+ urośnie faktycznie do 100 tys. mieszkań.
− Na gruntach znajdujących się w „banku” KZN, według szacunków, może powstać ponad 60 tys. mieszkań. Do tego dochodzą projekty już realizowane przez PFR Nieruchomości, które zaowocują liczbą ponad 50 tys. mieszkań – tłumaczył.
PAP, jk