Regularne połączenia międzynarodowe PLL LOT zostały zawieszone 13 marca w związku z pandemią koronawirusa. Od tego czasu polski przewoźnik latał za granicę jedynie w ramach ogłoszonej przez rząd akcji LOT do Domu. Podobną decyzję o wstrzymaniu regularnych połączeń podjęli inni międzynarodowi przewoźnicy. Niebo nad Polską i Europą zostało zamknięte.
Pierwszego czerwca PLL LOT przywrócił niektóre połączenia na trasach krajowych. Możliwe było jednak tylko zapełnienie połowy dostępnych miejsc w samolocie.
Boeing 737 MAX podrywa się do lotu. Na razie tylko testowego
LOT wraca na europejskie niebo
17 czerwca przewoźnik ogłosił przywrócenie wybranych międzynarodowych tras. Wcześniej Komisja Europejska podjęła decyzję o otwarciu wewnętrznych granic Unii, zaś polski rząd wyłączył spod zakazu lotów większość unijnych krajów. Wyjątkiem jest Szwecja i Portugalia. W tym krajach nadal odsetek nowych zakażeń jest wysoki. W związku z tym samoloty nie mogą latać z Polski do tych krajów.
Pasażerowie będą mieli natomiast możliwość skorzystania z połączeń na trasach z Warszawy do Barcelony, Wiednia, Brukseli i Kijowa, do Amsterdamu i Bukaresztu, Splitu i Dubrownika, Zadaru, Podgoricy, na Korfu, do Chanii i Warny.
Siatka połączeń PLL LOT poszerzy się o kolejne połączenia jeszcze w tym tygodniu, trzeciego lipca. Na ten dzień zapowiedziano inaugurację połączeń w ramach siatki wakacyjnej. W piątek polski przewoźnik zacznie latać z dziewięciu regionalnych lotnisk oraz z Warszawy do 36 miejsc, które są popularne wśród naszych turystów.
Chodzi między innymi o Chorwację, Hiszpanię, Włochy, Maltę, Bułgarię, Czarnogórę, Gruzję, Macedonię, Cypr, Albanię czy wyspy Santorini, Kos, Korfu i Kretę.
Najlepiej z Warszawy
Pełna siatka rejsów #LOTnaWakacje dostępna jest z Warszawy. Pasażerowie mają możliwość skorzystać z lotów na lotniska: Santoryn, Palma de Mallorca, Kalamata, Kawala i Ochryda, do Rzymu-Fiumicino, Alicante, Malagi, Aten, Barcelony, Burgas, Chanii, Katanii, Dubrownika, Heraklionu, Larnaki, Nicei, Rijeki, Rimini, Salonik, Skopje, Splitu, Tbilisi, Podgoricy, Tirany, Tivatu, Warny, Wenecji, Zadaru, na Maltę, Sardynię oraz na wyspy Korfu, Skiathos, Kos, Rodos i Zakynthos.
Z dziewięciu portów regionalnych, między innymi z Krakowa, Wrocławia, Poznania, Gdańska, Szczecina i Rzeszowa będzie można polecieć do wybranych miejsc.
Kolejna zmiana w rozkładzie nastąpi 15 lipca. Wtedy do regularnej siatki połączeń wejdą takie kierunki, jak kolejne miasta we Francji, Hiszpanii Chorwacji, a także Słowenia, Estonia i Łotwa.
Na razie nie wiadomo, kiedy zostaną wznowione loty dalekodystansowe. W zeszłym tygodniu Konsulat RP w Nowym Jorku poinformował, że jeszcze w lipcu powrócą połączenia PLL LOT do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Jednak przewoźnik zaprzeczył, by zostały już podjęte ostateczne decyzje w tej sprawie.
PolskieRadio24.pl, Aleksander Pszoniak, md