Reuters poinformował o planowanej zmianie w ostatnią środę.
Jak stwierdziło w oświadczeniu Centers for Disease Control and Prevention (CDC), łagodzi ono wymagania, ponieważ badania przesiewowe oparte na objawach mają ograniczoną skuteczność, gdyż osoby z COVID-19 mogą nie mieć żadnych objawów lub mogą przechodzić ją łagodnie.
Przypomnijmy, administracja USA nałożyła w lutym zaostrzone wymogi dotyczące kontroli podróżnych, którzy byli w Chinach, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Brazylii, Iranie i regionie Schengen w Europie, a także zabroniła większości obywateli spoza USA, którzy niedawno przebywali w tych lokalizacjach, przyjazdu do Stanów Zjednoczonych.
Jednocześnie do ich obsługi wyznaczono grupę 15 amerykańskich lotnisk, w tym: w Bostonie, Chicago, Dallas, Detroit, Honolulu, Houston, Atlancie, Nowym Jorku, Miami, Los Angeles, Waszyngtonie, Newark, Seattle i San Francisco.
Obostrzenia wywołały niezadowolenie pasażerów oraz linii lotniczych, których klienci musieli oczekiwać w długich kolejkach na antycovidową kontrolę.
Grupa lotnicza Airlines for America, reprezentująca American Airlines, Delta Air Lines i United Airlines, poinformowała, że jej członkowie "nie wierzą już, że kontynuowanie kontroli na tych 15 lotniskach ma sens, biorąc pod uwagę wyjątkowo małą liczbę pasażerów zidentyfikowanych jako potencjalnie mających problemy zdrowotne".
W dodatku, jak wynika z dokumentu, do którego dotarł Reuters, spośród 675 tys. pasażerów poddanych kontroli bezpieczeństwa na 15 lotniskach w ramach CDC, mniej niż piętnastu zostało zidentyfikowanych jako osoby z COVID-19.
Reuters.com, jk