Projekt Central European Airlines, roboczo nazwany V4, przy wsparciu rządów krajów wyszehradzkich – Polski, Czech, Słowacji i Węgier – nie jest nowy. Teraz powraca ze względu na dramatyczny wpływ koronawirusa na branżę lotniczą w Europie. Założenie jest proste: stworzenie silnej grupy lotniczej, która w regionie będzie w stanie odpierać ataki innych europejskich przewoźników.
Nowe rozporządzenie ws. zakazu lotów. Sprawdź, do których państw nie będzie rejsów
W Pradze mógłby powstać hub przesiadkowy
W sprawę zaangażowany jest Andrej Babiš, premier Czech i minister transportu Karel Havlíček.
– Z pewnością z zadowoleniem przyjęlibyśmy taką inicjatywę. W Pradze mógłby powstać węzeł przesiadkowy z liniami dalekobieżnymi i możliwością przesiadek – mówi Karel Havlíček.
Duże nadzieje z realizacją projektu wiąże też lotnisko w Pradze.
Czytaj także:
– Bardzo chętnie powitalibyśmy taką inicjatywę. W Pradze mógłby powstać hub przesiadkowy takiej linii z kilkoma długodystansowymi połączeniami. Taka linia byłaby mocniejsza, bardziej stabilna i mniej narażona na problemy rynkowe w konkretnym kraju – komentuje Vaclav Rehor, prezes lotniska w stolicy Czech.
Jak podaje dziennik, główną rolę w projekcie odegrałby Polskie Linie Lotnicze LOT, która miałaby w nim mieć ponad połowę udziału. Pozostałe udziały przypadłyby rządom Czech, Słowacji i Węgier. Gazeta podkreśla, że projekt jest nadal w fazie koncepcyjnej.
Od 1 października zmiany dotyczące zakazu lotów. Inny tryb podejmowania decyzji i zakres ograniczeń
Znaczący gracz na rynku środkowoeuropejskim
Gazeta spekuluje, że nawet jeśli z projektu nic nie wypali, to być może jego efektem będzie większe zaangażowanie LOT w stolicy Czech. Prezes portu w Pradze przyznaje, że takie rozmowy były prowadzone jeszcze przed pandemią, także w sprawie uruchomienia przez LOT tras międzykontynentalnych z Pragi, ale z powodu COVID-19 ustały. Co na to LOT? Przewoźnik komentuje w swoim stylu, że prowadzi analizy biznesowe dotyczące rozwoju swojej siatki i gdy tylko będzie miał coś pozytywnego do zakomunikowania, czym prędzej to uczyni.
– Rodzi się idea połączenia przewoźników lotniczych w krajach V4, co może stworzyć znaczącego gracza na rynku środkowoeuropejskim. Dobrym rozwiązaniem byłoby połączenie kapitałowe jak w przypadku Air France oraz KLM – podsumował Petr Kovac z firmy konsultingowej EY.
PolskieRadio24.pl/fly4free.pl/pasazer.com/DoS