Karabinierzy wykryli, że w tym celu wykorzystywano wygrane na loterii, a przede wszystkim popularną grę liczbową „Superenalotto”.
Ndrangeta przejmowała zwycięskie kupony od ich właścicieli, płacąc im własnymi brudnymi pieniędzmi. Sama zaś inkasowała wygraną, przelewając pieniądze na specjalnie otwarte, „czyste” konto w banku.
Karabinierzy ustalili, że w większości przypadków chodziło o duże sumy, których pochodzenie organizacja przestępcza mogła od tej chwili wytłumaczyć wygraną.
Nie wiadomo, od jak dawna uprawiano ten proceder. Na jego ślad trafiono dzięki zbiegowi okoliczności: ojciec jednego z bossów kalabryjskiej mafii jest właścicielem kolektury.
Informacja o nieznanym dotąd sposobie prania brudnych pieniędzy przez organizację przestępczą pojawiła się w dniu, gdy kumulacja w Superenalotto wynosi 143 i pół miliona euro.
tk