Lokomotywy elektryczne Griffin osiągają maksymalną prędkość do stu sześćdziesięciu kilometrów na godzinę. Maszyny są wyposażone między innymi w europejski system sterowania pociągiem ETCS poziomu pierwszego i drugiego oraz system zdalnej diagnostyki, który pozwala na monitorowanie pracy lokomotyw w czasie rzeczywistym.
Wartość kontraktu obejmującego dostawę w sumie 30 lokomotyw wyniosła ponad 550 milionów złotych.
Zakup lokomotyw jest częścią planu inwestycji w tabor PKP Intercity. W jego ramach mają zostać między innymi zmodernizowane tradycyjne wagony, którymi dziś dysponuje, zakup nowych wagonów, a także zespołów trakcyjnych, czyli pociągów bezprzedziałowych.
Prezes spółki Marek Chraniuk podkreślił w czasie uroczystości na dworcu wschodnim, że pandemia nie pokrzyżowała planów inwestycyjnych przewoźnika. Przypomniał też, że na początku pandemii ruch kolejowy został praktycznie wygaszony, a spadek przewozów sięgał 95 procent.
Od 6 lat nieprzerwanie rosła liczba podróżujących koleją. Trend zatrzymała pandemia
Podkreślił też, że od czerwca pasażerowie systematycznie wracają na kolej, a po ustąpieniu pandemii, stanie się ona jednym najpopularniejszych środków transportu zbiorowego.
Firma Newag z Nowego Sącza realizowała to zamówienie przez 11 miesięcy. Producent w ramach kontraktu prowadzi także szkolenia dla pracowników wskazanych przez PKP Intercity w zakresie obsługi pojazdów, świadczenia usług ich utrzymania oraz świadczenia usług gwarancyjnych na naprawę lokomotyw na czwartym poziomie utrzymania.
Zakup jest współfinansowany ze środków unijnych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Wartość przyznanego dofinansowania dla zadania zakupu nowych elektrowozów wyniosła ponad 79 milionów złotych. Łącznie ze środków unijnych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 PKP Intercity pozyskało prawie 654 miliony złotych dotacji.
Aleksander Pszoniak, PR24, akg