Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Michał Bieńkowski 24.01.2022

Emeryci są potrzebni na rynku pracy. "To doświadczeni i wartościowi pracownicy"

Nowa niemiecka koalicja rządząca chce zachęcić 400 tys. wykwalifikowanych pracowników z zagranicy do pracy w RFN. W ten sposób chcą zaradzić brakowi równowagi demograficznej i niedoborowi pracowników w kluczowych branżach. Rosnący brak zasobów siły roboczej jest widoczny również w innych krajach UE.

- Niedobór wykwalifikowanych pracowników stał się tak poważny, że dramatycznie spowalnia to naszą gospodarkę - skomentował lider grupy parlamentarnej Wolnej Partii Demokratycznej (FDP) Christian Duerr w wywiadzie dla magazynu "Wirtschafts Woche". - Możemy zaradzić problemowi starzejącej się siły roboczej przy pomocy nowoczesnej polityki migracyjnej. Musimy przyjąć 400 tys. wykwalifikowanych pracowników z zagranicy tak szybko jak to tylko możliwe.

Koalicja rządząca, w której skład wchodzą Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD), z której wywodzi się obecny kanclerz Olaf Scholz, FDP i Zieloni, uzgodniła działania, jakie zostaną podjęte w celu zachęcenia wykwalifikowanych pracowników do przyjazdu do Niemiec. Znajduje się wśród nich system punktowy dla specjalistów pochodzących spoza krajów UE i podniesienie pensji minimalnej do 12 euro za godzinę w celu uatrakcyjnienia możliwości zarobku u naszych zachodnich sąsiadów.

Niemiecki Instytut Ekonomiczny z siedzibą w Kolonii szacuje, że niemiecka siła robocza zmniejszy się o ponad 300 tys. osób w tym roku w związku z tym, że więcej osób odchodzi na emeryturę niż wchodzi na rynek pracy. Ta różnica ma się powiększyć do 650 tys. osób w 2029 roku, co oznacza niedobór ok. 5 mln osób w wieku produkcyjnym w 2030 roku. Liczba zatrudnionych Niemców wzrosła w ubiegłym roku do prawie 45 mln osób pomimo pandemii.

Po dziesięcioleciach niskiego wskaźnika urodzeń i nierównomiernej migracji, kurcząca się siła robocza jest także tykającą demograficzną bombą zegarową dla niemieckiego systemu emerytalnego. Coraz mniejsza liczba pracowników jest obarczona finansowaniem rosnącej masy emerytów, których długość życia wzrasta z każdym rokiem.


Starzenie się społeczeństwa w Europie. Źróło: PAP Starzenie się społeczeństwa w Europie. Źróło: PAP

Szansa dla emerytów

Kwestia kurczącej się siły roboczej dotyczy również Polski. To stwarza szanse na rynku pracy dla osób przechodzących na emeryturę.

"Szanse emerytów na rynku pracy będą rosły, istotne są jednak zachęty dla osób powyżej 50 roku życia do aktywności zawodowej" - wynika z opublikowanego w czwartek raportu Personnel Service. Na największe zarobki może liczyć "złota rączka" - zauważono.

W analizie wskazano, powołując się dane ZUS, że w trzecim kwartale 2021 roku emerytury w Polsce pobierało niemal 6 mln osób. Natomiast z danych GUS wynika, że wśród pobierających świadczenia emerytalne 754 tys. osób jest aktywnych zawodowo. W ciągu dziewięciu miesięcy 2021 roku ta liczba wzrosła o 67 tys.

Eksperci zwracają uwagę, że w związku z deficytem na rynku pracy, aktywizacja osób powyżej 50 roku życia jest koniecznością. Wyliczono, że na początku 2021 roku liczba pracujących powyżej 60 roku życia w przypadku kobiet i 65 roku życia w przypadku mężczyzn wynosiła 687 tys. W drugim kwartale wzrosła do 721 tys., w trzecim kwartale minionego roku osiągnęła wartość 754 tys.


Sytuacja zawodowa Polaków. Źródło: PAP Sytuacja zawodowa Polaków. Źródło: PAP

"Widoczny jest zatem trend wzrostowy. Gdzie dorabiają emeryci? Kontynuacja pracy na stanowiskach, które zajmowali przed emeryturą nie zawsze jest możliwa, dlatego szukają pracy m.in. w usługach czy logistyce" - zwraca uwagę Personnel Service.

Zarobki

Na najlepsze zarobki w zestawieniu Personnel Service może liczyć tzw. złota rączka. Osoba, która podejmuje się drobnych napraw czy remontów (co wiąże się z koniecznością założenia działalności gospodarczej) może zarobić od 20 do 35 zł netto za godzinę pracy. Nieco mniejsze pieniądze otrzyma opiekun lub opiekunka do dzieci (od 19 do 30 zł/h netto, przy czym górne widełki dotyczą osób posługujących się językiem obcym). Pracownik w branży gastronomicznej (np. pomocnik kuchenny) może z kolei zarobić od 13,5 do 18,5 zł netto za godzinę. Praca w magazynie gwarantuje zarobki od 13,5 do 17 zł "na rękę", a praca w ochronie od 13,5 do 15,5 zł. Starsze osoby mogą też spróbować swoich sił jako kasjerzy.

Firma zwraca uwagę, że z powodu pandemii w zestawieniu nie znalazły się stanowiska, które wiążą się z podwyższonym ryzykiem i zwiększoną liczbą kontaktów, chodzi m.in. o pracę w hotelu, kolportaż ulotek czy bycie kierowcą.

Personnel Service przytacza też dane ZUS za okres od stycznia do września 2021 roku, z których wynika, że emerytury w Polsce pobiera 5,97 mln osób. Przeciętna wartość takiego świadczenia to 2540,08 zł miesięcznie.

Zdaniem autorów raportu szanse emerytów na rynku pracy będą rosły. "Tylko w trzecim kwartale 2021 roku powstało ponad 132 tys. nowych miejsc pracy, a liczba wakatów w skali roku zwiększyła się o 68,5 proc. W przemyśle brakuje ponad 34 tys. pracowników, a w budownictwie 22,5 tys. I to wszystko w warunkach szybkiego starzenia się naszego społeczeństwa" - twierdzi, cytowany w raporcie, ekspert ds. rynku pracy Krzysztof Inglot.


Emeryci i renciści w Polsce. Źródło: PAP Emeryci i renciści w Polsce. Źródło: PAP

Aktywność zawodowa

Według prognozy GUS, na które powołuje się ekspert liczba ludności w wieku 60 lat i więcej w Polsce ma w 2030 roku wzrosnąć do poziomu 10,8 mln, a w 2050 roku wyniesie 13,7 mln. To oznacza, że osoby te będą stanowiły około 40 proc. ogółu ludności Polski. Jeżeli weźmiemy pod uwagę również osoby w wieku 50+, to mówimy nawet o połowie polskiego społeczeństwa.

- Dlatego tak istotne jest zachęcanie osób powyżej 50 roku życia do aktywności zawodowej. Aktualnie wydaje się, że główną motywacją są dla nich rosnące ceny, ale zachęt powinno być więcej, zwłaszcza, że coraz dłużej jesteśmy sprawni - zaznacza Krzysztof Inglot.

Z analizy PwC wynika, że w krajach rozwiniętych, jak Niemcy czy Dania, pracuje ponad 60 proc. osób w wieku 55-64 lata. W Polsce ten wskaźnik wynosi tylko 40 proc.

"Zwiększenie aktywności tej grupy do poziomu tych krajów, przyniosłoby Polsce w długiej perspektywie wzrost PKB nawet o 66 mld dolarów” - podkreślono w raporcie.

Według Inglota jedyną alternatywą dla przedłużenia aktywności seniorów na rynku pracy są pracownicy z zagranicy, w tym głównie Ukraińcy. Potencjał tej migracji jest jednak ograniczony. Jego zdaniem konieczne jest wdrożenie programu aktywizacji seniorów, który zatrzyma jak najwięcej osób na rynku pracy.

- To korzyść dla nich samych, bo dłuższa praca to wyższa emerytura, ale też dla pracodawców, bo często są to doświadczeni i wartościowi pracownicy. Ważne jednak, żeby stworzyć im odpowiednie warunki, bo nie każdy zawód możemy wykonywać z łatwością będąc w wieku przedemerytalnym - podsumował Krzysztof Inglot.

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ PAP/ PwC/ mib