W poniedziałek Władimir Putin zdecydował o uznaniu przez Moskwę dwóch regionów separatystycznych we wschodniej Ukrainie za niepodległe. Następnie wydał rozkaz siłom zbrojnym rozpoczęcia operacji "zagwarantowania pokoju" w Donbasie. Rosyjski przywódca wygłosił też orędzie do narodu rosyjskiego.
Zarówno Stany Zjednoczone, jak i Unia Europejska pracują nad pakietem sankcji wobec Rosji. Według szefa polskiego rządu powinny one dotyczyć przede wszystkim polityki surowcowej.
Mateusz Morawiecki podkreślił także, że "nie robi się interesów z agresorem".
"Zdecydowane sankcje"
Szef rządu zaznaczył, że odpowiedzią na agresywną politykę Rosji muszą być zdecydowane sankcje ze strony państw Zachodu. - Tylko takie rozwiązanie ma szansę powstrzymać Władimira Putina przed dalszą agresją - stwierdził Mateusz Morawiecki.
Po naradzie, zwołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, premier podkreślił, że istotna jest również zmiana polityki surowcowej krajów Unii Europejskiej, bo to na sprzedaży surowców Rosja opiera swoją imperialną strategię.
W Biurze Bezpieczeństwa Narodowego z inicjatywy prezydenta odbyła się narada z udziałem premiera oraz ministrów obrony narodowej, spraw wewnętrznych i administracji, spraw zagranicznych oraz KPRM i Kancelarii Prezydenta, a także szefów służb. Spotkanie było poświęcone obecnej sytuacji bezpieczeństwa w związku z działaniami Rosji we wschodniej Ukrainie.
We wtorek Duma Państwowa - niższa izba parlamentu Rosji - zaakceptowała jednogłośnie ratyfikację umów o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy z republikami ludowymi w ukraińskim Donbasie - Doniecką i Ługańską. Umowy mają wejść w życie jeszcze dziś. Unia Europejska podkreśla, że popiera integralność terytorialną Ukrainy, a wydarzenia na jej wschodzie są naruszeniem prawa międzynarodowego.
00:27 Morawiecki44.mp3 Premier Mateusz Morawiecki o sankcjach (IAR)
Czytaj także:
bartos