Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Bieńkowski 27.04.2022

Zamrożone rosyjskie fundusze na pomoc dla Ukrainy. Wojna zniszczyła 30 proc. infrastruktury kraju

- Ukraina pracuje z grupą międzynarodowych prawników nad mechanizmem wykorzystania zamrożonych rosyjskich funduszy do zrekompensowania strat poniesionych w wyniku inwazji Moskwy - powiedział minister sprawiedliwości Denys Malyuska.

Urzędnicy twierdzą, że inwazja, którą Rosja nazywa "specjalną operacją wojskową", zniszczyła do tej pory w różnym stopniu do 30 proc. całej infrastruktury. Całkowity koszt wszystkich dotychczasowych zniszczeń szacuje się na około 500 mld dolarów. Unia Europejska dąży do utworzenia międzynarodowego funduszu na rzecz odbudowy, a niektórzy politycy UE wzywają do wykorzystania rosyjskich aktywów zamrożonych przez Zachód, w tym 300 mld dolarów w rezerwach rosyjskiego banku centralnego.

Wiadomo, gdzie szukać pieniędzy

- Wybraliśmy dla siebie najważniejszy cel - pieniądze Banku Centralnego i Funduszu Opieki Społecznej Federacji Rosyjskiej - powiedział Małyska w wywiadzie w Kijowie. - Znajdują się one w jednym miejscu, mają jednego właściciela, a ten właściciel z pewnością popełnia nielegalne przestępstwa - powiedział, odnosząc się do państwa rosyjskiego, dodając, że posiada ono "znaczną ilość pieniędzy".

Z analizy oficjalnie opublikowanych danych rosyjskiego banku centralnego wynika, że chodzi o środki w wysokości do 500 mld dolarów.

- Wiemy, gdzie ich szukać - dodał. Małyska powiedział, że część tych środków znajduje się w Stanach Zjednoczonych, a reszta w Wielkiej Brytanii i różnych krajach UE

Uchodźcy z Ukrainy w Polsce. Źródło: PAP Uchodźcy z Ukrainy w Polsce. Źródło: PAP

Fundusze na potrzeby Ukrainy

Małolepsza powiedziała, że zespoły prawne badające tę sprawę uważają, że najszybszym rozwiązaniem byłoby uchwalenie przez poszczególne kraje specjalnych ustaw zezwalających na wykorzystanie zamrożonych rosyjskich funduszy na potrzeby Ukrainy.

- Wymaga to od każdego kraju pewnej odwagi i woli politycznej - powiedział. Ukraina proponuje również, by wiodące mocarstwa zachodnie podpisały międzynarodowe porozumienie w sprawie koordynacji mechanizmów kompensacyjnych, co zagwarantuje, że decyzje nie będą podejmowane przez poszczególne kraje, lecz w drodze konsensusu - powiedział.

- Jest w tym wielki interes polityczny. Każdy kraj zachodni zdaje sobie sprawę, że dość dziwnie wygląda, gdy pomaga Ukrainie z pieniędzy swoich podatników, mimo że dysponuje pieniędzmi Federacji Rosyjskiej - powiedział Małyska.
Małyska powiedziała, że skierowanie pomocy do rosyjskich funduszy państwowych nie oznacza, że Ukraina zrezygnuje z planów wykorzystania zamrożonej gotówki rosyjskich oligarchów i członków najbliższego otoczenia prezydenta Władimira Putina.

Wojna na Ukrainie - 26 kwietnia. Źródło: PAP Wojna na Ukrainie - 26 kwietnia. Źródło: PAP

Od czasu inwazji Rosji 24 lutego zginęły tysiące ludzi, wiele miast i miasteczek zostało poważnie zniszczonych, a około 11 milionów ludzi - około jednej czwartej całej populacji Ukrainy - zostało przesiedlonych. Rosja twierdzi, że jej operacja wojskowa ma na celu demilitaryzację i "denazyfikację" Ukrainy. Kijów i jego zachodni sojusznicy odrzucają to jako pretekst do prowadzenia nielegalnej wojny napastniczej.

  • Czytaj także:

Premier Czech: Rosja łamie porozumienia, wstrzymując dostawy gazu do Polski

PolskieRadio24.pl/ Reuters/ PAP/ mib