Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Borys 04.05.2011

Ulotne oszczędności ministra finansów

Nawet 100 milionów złotych straciły uczelnie po wprowadzeniu przepisów zabraniających im umieszczania pieniędzy z państwowych dotacji na lokatach bankowych.
Aula uczelniAula uczelnifot. SXC

"Dziennik Gazeta Prawna" donosi, że publiczne szkoły wyższe wzywają resort finansów, by wycofał się z przepisów zabraniających im trzymania budżetowych dotacji na lokatach. W teorii wprowadzone w ubiegłym roku regulacje miały dać oszczędności budżetowi. W praktyce nie zarabia nikt: ani resort finansów, ani uczelnie.


"Dziennik Gazeta Prawna" wyjaśnia, że dotacje budżetu państwa dla uczelni publicznych to około 7 i pół miliarda złotych rocznie. Wcześniej szkoły część tych środków trzymały na lokatach. Uczelnia, która w skali roku dostaje 250 milionów złotych dotacji budżetowej, zarabiała na odsetkach nawet 8 milionów złotych rocznie.


Ministerstwo Finansów chciało wyeliminować mechanizm, w którym banki za zdeponowane u nich publiczne pieniądze kupowały obligacje Skarbu Państwa. Aby uczelnie nie były stratne, pisze gazeta, specjalną ofertę dla nich miał przygotować Bank Gospodarstwa Krajowego. Zyskać mieli wszyscy - i rząd, i uczelnie. "Dziennik Gazeta Prawna" podkreśla, że warunki trzymania pieniędzy w BGK są jednak znacznie gorsze niż w bankach komercyjnych, z którymi można jeszcze negocjować lepsze oprocentowanie.
Teraz uczelnie trzymają pieniądze na rachunkach bieżących. Tymczasem zasady wypłacania dotacji uczelniom się nie zmieniły.

IAR/ab