Hydrobudowa, która buduje między innymi odcinki autostrady A1 i A4 zgłosiła do sądu wniosek o upadłość układową. Powodem są kłopoty z płynnością finansową.
Według eksperta, kolejne upadłości są nieuniknione, bo po realizacji umów związanych z Euro 2012 firmy budowlane są w złej sytuacji finansowej. Jego zdaniem koniunktora obecnie jest przegrzana, a podczas kończącej się dużej fali inwestycji firmy budowlane nie zgromadziły oszczędności, a często kończą budowy zadłużone.
Jan Filip Staniłko uważa, że powodem obecnych kłopotów jest sposób przeprowadzania zamówień publicznych w Polsce i gwałtowne tempo, w jakim próbowano zbudować wiele inwestycji w Polsce.
Jak tłumaczy - podczas przetargów często wybierano oferty, które były poniżej ceny wynikającej z kosztorysu. Ponadto przetargi ogłaszano podczas kryzysu i wiele firm składało nierealne obietnice, żeby tylko dostać zamówienie.
Ekspert dodaje, że w efekcie należy się spodziewać upadku wielu firm i wzrostu bezrobocia w budownictwie, co przełoży się na tempo wzrostu gospodarczego.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
(pp)