Projekt Ministertwa Rolnictwa na razie jest w fazie dyskusji. Według przyjętych założeń rolnicy już od 2014 roku zamiast podatku gruntowego płaciliby podatek dochodowy.
- W stosunku do dochodów rolniczych podatek gruntowy, jeśli porównamy go z podatkami dochodowymi, które płacą wszystkie inne grupy ludności, łącznie z emerytami i rencistami, jest śmiesznie mały. Jeśli ma być sprawiedliwie rolnicy powinni płacić tyle co inni. Od odpowiedniej skali dochodów – odpowiedni podatek - uzasadniał w "Popołudniu z Jedynką" poseł PO Marcin Święcicki, członek komisji finansów publicznych i gospodarki.
Plany rządu budzą sprzeciw rolników. - Dziś system podatkowy jest wyjątkowo prosty. Nie wiemy jaka będzie wspólna polityka rolna po 2013 roku. Wieś polska jest akurat w okresie wielkiej transformacji i narzucanie jej nowych obowiązków: rachunkowości i księgowości może doprowadzić do różnych zmian, których dziś nie możemy nawet przewidzieć, bo systemy podatkowe mają ogromny wpływ na funkcjonowanie całej gospodarki, w tym rolnictwa - tłumaczył Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Zwolennikeim kopromisu był z kolei prof. Marian Podstawka z Wydziału Nauk Ekonomicznych SGGW. - Wystarczy stworzyć przepis prawny zobowiązujący duże gospodarstwa, które rozliczają się z VAT-em, do prowadzenia rachunkowości i płacenia podatku dochodowego. Mieliśmy już w historii do czynienia z taką praktyką, kiedy stary podatek gruntowy był progresywny, że w spisie mieliśmy ok. 3 mln gospodarstw, bo rolnicy uciekali od progresji. Wiedzą jak to robić i w razie czego wrócą do tego. Zróbmy więc system dobrowolnego przechodzenia na podatek dochodowy.
Debatę prowadził Krzysztof Rzyman.
Więcej w nagraniu audycji.